ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Sobczak odjeżdża peletonowi 05.01.2014r.
Pierwszą w roku 2014 serię spotkań debrzneńskiej ligi halowej najlepiej zapamięta lider klasyfikacji snajperów, reprezentant Gromu Barkowo Ariel Sobczak.

Wprawdzie miał okazję jedynie raz pojawić się na boisku, gdyż jego drużyna rywalizowała tylko z Legionistami, ale za to ulokował piłkę w bramce przeciwników aż pięciokrotnie. Ma obecnie "oczko", czyli 21 goli i aż o dziesięć trafień wyprzedza bardzo wolno sunący za nim peleton innych zawodników, na którego czele znajdują się Patryk Klejdysz i Paweł Wegner. Przewodzący lidze Grom gładko zdeklasował lipczan, gromiąc ich 12:3. Przewaga obrońców mistrzowskiego tytułu wzrosła do czterech punktów, ale to z tego względu, iż Meblolux odpoczywał, po zmianie terminarza w ogóle nie wychodząc na boisko. W tej sytuacji spoglądaliśmy za plecy ekipy Pawła Osiuraka, gdzie swoją szansę wykorzystał Stala Team, a... pogrzebał ją Terrorym Attack. Po konfrontacji obydwu tych zespołów można było spodziewać się zażartej walki, tymczasem było tak faktycznie w premierowym kwadransie, a po zmianie stron przewaga Sebastiana Stalki i spółki nie podlegała już żadnej dyskusji. Przy prowadzeniu 3:0 późniejsi zwycięzcy w kilkadziesiąt sekund stracili dwie bramki (Dawid Roczek i Wojciech Żelazny), a potem Stalka zaliczył gola samobójczego. Później nadzwyczaj łatwo dębniczanie odzyskali inicjatywę i po przerwie było szybciutko po wszystkim. W drugiej potyczce trzecia aktualnie drużyna w tabeli spokojnie pokonała Megalux, kontrolując przebieg gry. Oczekiwane z zaciekawieniem derby Lipki przyniosły triumf Megaluxu, co z radością przyjął zwijający się miedzy słupkami jak w ukropie weteran Edward Marek. Wyróżnił się w tym spotkaniu Marcin Tyda, autor hat tricka. Swoje ugrała również Ogrodowa/Gama, odprawiając z kwitkiem Komnet. Cóż, zawodnicy z Człuchowa wyglądali w tym meczu jakby ciągle jeszcze nie wrócili z Sylwestra.... Prezentowali się ospale, słabo, czego nie omieszkali wykorzystać ich rywale, punktując bezlitośnie raz za razem. Kilkadziesiąt minut później armada Mateusza Leciejewskiego całkowicie zrehabilitowała się, zwyciężając Terrorym Attack 6:3 i to była niespodzianka dnia, biorąc pod uwagę wcześniejszą dyspozycję Komnetu.

Za tydzień 12 stycznia od godz. 16.00 szósta kolejka halówki. Z sześciu zaplanowanych gier najciekawiej zapowiada się starcie Stala Team - Grom Barkowo, w pozostałych teoretycznie dość łatwo można wskazać zdecydowanych faworytów. A może jednak nieco na przekór doczekamy się niespodziewanych rozstrzygnięć? Oby, bo wtedy rozgrywki w drugiej fazie sezonu stałyby się znacznie bardziej interesujące i nieprzewidywalne.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::