ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Przełamania nie było 17.05.2014r.
Złej serii drużyny juniorów B nie ma końca. Wyjazd do Czarnej Dąbrówki miał być okazją na przełamanie niemocy i odniesienie pierwszego wiosną zwycięstwa w lidze. Szanując rywala mogliśmy jednakowoż żywić nadzieję, że podopieczni Łukasza Płóciennika zdołają osiągnąć korzystny rezultat. Mimo momentami niezłej gry przełamanie nie nastąpiło i kolejny raz schodziliśmy z boiska na tarczy.

Gospodarze wygrali 3:2, bo byli najkrócej rzecz ujmując skuteczniejsi, mieli odrobinę więcej szczęścia i wykorzystali przy tym błędy w grze obronnej czerwono-niebieskich. Zespół debrzneński zaczął sobotnie zawody przyzwoicie, w 5 min. Dawid Stefaniak był bliski przechwytu piłki po błędzie defensywy miejscowych i wyjścia na czystą pozycję. Niestety, już pierwsza groźniejsza akcja GTS-u zaowocowało golem. W 7 min. zbyt łatwo odpuściliśmy jednego zawodnika, następnie kolejnego i wreszcie zostaliśmy przykładnie skarceni precyzyjnym strzałem zza pola karnego, po którym Patrykowi Dudkowi nie pozostało nic innego jak wyjąć futbolówkę z siatki. Nasi młodzi piłkarze po stracie szybko przejęli inicjatywę i w 14 min. powinno paść wyrównanie. Mateusz Gryta zagrał na skrzydło do Gracjana Mateusiaka, nastąpiło dośrodkowanie i w znakomitej sytuacji znalazł się Bartosz Szulc, Piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę, usiłował dobijać Jakub Kierzek, ponownie uderzał Szulc, ale wcelował z kilku metrów w bramkarza... W 23 min. Maciej Petryczko zagrał do Dawida Raszlińskiego, jednak "Franek" nie wykorzystał wyśmienitej okazji trafiając w bramkarza.

Dominacja "emkaesiaków" znalazła potwierdzenie w 25. minucie. Stefaniak przejął "gałę" od obrońcy, popędził w kierunku bramki, mógł podawać, lecz zdecydował się na strzał z ostrego kąta, czym zupełnie zaskoczył golkipera. 1:1. Taki wynik nie utrzymał się długo, gdyż w 33 min. ponownie przegrywaliśmy. Szybki atak teamu z Czarnej Dąbrówki, brak asekuracji w naszej drużynie i miejscowi drugi raz mieli powody do radości. W końcówce I odsłony obydwa zespoły mogły zdobyć gola. W 38 min. MKS miał farta, bo jeden z przeciwników ograł już Dudka, ale mając przed sobą pustą bramkę przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Chwilę później po wznowieniu gry obrońca rywali źle główkował, do piłki doszedł Petryczko i miał otwartą drogę do celu, jednak błąd techniczny zadecydował o niepowodzeniu akcji.

Drugą połowę zainaugurowaliśmy słabo. W 46 min. przewaga GTS-u wzrosła do dwóch goli, kiedy sprezentowaliśmy im dogodną szansę i Dudek został przelobowany w sytuacji sam na sam. W 52 min. Stefaniak ładnie dograł futbolówkę do Gryty, ale bramkarz okazał się lepszy. Minutę potem identyczna okazja po drugiej stronie boiska i skuteczna interwencja Dudka. Nadzieję przynajmniej na remis przywrócił w 65 min. Gryta, strzelając kontaktową bramkę po solowej akcji. Ostatni kwadrans nic jednak nie zmienił i zanotowaliśmy niepowodzenie, nie pierwsze w sezonie 2013/2014.

W siódmym wiosennym występie zmierzymy się na wyjeździe z Brdą Przechlewo. Derby powiatu przewidziano na niedzielę 25 maja o godz. 17.00.

GTS Czarna Dąbrówka - MKS Debrzno 3:2 (2:1)
Bramki dla MKS-u: Dawid Stefaniak (25), Mateusz Gryta (65)
MKS: Dudek - Mateusiak, Dynkowski (74 Okoński), Górnowicz, J. Kaczmarek - Petryczko (61 Masternak), Gryta, Kierzek, Raszliński (41 Pankanin) - Szulc (49 Rekusz), Stefaniak

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::