ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Wicelider w Debrznie 19.04.2007r.
22 kwietnia o godz. 16:00 MKS zagra następny mecz ligowy na własnym boisku. Będziemy podejmować aktualnego wicelidera okręgówki - Polonez Bobrowniki. Bez dwóch zdań nastroje wśród osób dobrze życzących czerwono-niebieskim są minorowe, bo jak na razie runda wiosenna to dla nas pasmo niepowodzeń.
W niedzielę kolejna trudna przeszkoda. Czeka MKS pojedynek z zespołem, który do niedawna przewodził w rozgrywkach i miał wielki apetyt na bezpośredni (pierwszy w historii) awans do IV ligi. Raczej "miał" niż "ma", bo po przegranej z Gryfem i remisie z Piastem wiele wskazuje na to, iż to słupszczanie zameldują się szczebel wyżej, a Polonez będzie musiał walczyć o promocję w barażach. Ekipa z Bobrownik trenowana przez najbardziej utytułowanego szkoleniowca na ziemi słupskiej Tadeusza Wanata składa się w dużej mierze z zawodników mających za sobą bogatą przeszłość w słupskim Gryfie. To bardzo wyrównany i doświadczony zespół, w którym naprawdę trudno doszukać się słabych punktów. Duet "żądeł" Poloneza Tomasz Perkowski - Jacek Rubinowicz zdobył już w tym sezonie bagatela 54 gole! Niewątpliwie obydwu drużynom będzie w niedzielę zależeć na komplecie punktów. Polonez wciąż mimo wszystko wierzy w doścignięcie Gryfa, zaś czerwono-niebiescy muszą w końcu przerwać fatalną serię, jeśli chcemy uratować okręgówkę. Zagramy bez pauzującego za 4 żółte kartki Piotra Binkiewicza, zabraknie też Kamila Siega (studia) i Piotra Grzechnika (kontuzja). Pozostali piłkarze będą do dyspozycji trenera Krzysztofa Borkowskiego, w tym również Paweł Wegner, którego zagraniczny wyjazd okazał się nieaktualny.
Obydwa kluby zagrają po raz ósmy w historii. Jak dotąd MKS wygrał 3 mecze, tyle samo triumfował Polonez, raz padł rezultat nierozstrzygnięty, bramki 13:24 na korzyść bobrowniczan. Co jest pocieszającego w statystyce dotychczasowych gier? Ot, choćby to, że wszystkie wizyty Poloneza w Debrznie kończyły się wygraną naszego zespołu! Tylko za pierwszym razem bobrowniczanie nie byli faworytem potyczki, potem przyjeżdżali już do nas jako pewniacy i... zostawiali punkty. Nie mamy nic przeciwko powtórce z historii. Warto wspomnieć o przynajmniej czterech rozegranych dotąd spotkaniach. Wiosną 2002 roku MKS rywalizował z Polonezem o utrzymanie w lidze. Zdobyliśmy wtedy w Damnie bezcenny punkt remisując 1:1, chociaż miejscowi wykonywali w samej końcówce jedenastkę i Michał Mikulski nie trafił w bramkę... Ten sam Mikulski spudłował karnego w Charbrowie, gdzie sensacyjna wygrana zdegradowanego już Chrobrego pogrążyła Poloneza, a nam uratowała ligę. Z kolei wiosną 2005 roku w wygranym przez MKS meczu 4:2 doszło do niesamowitej sytuacji, kiedy to w ostatniej minucie Rubinowicz zdobył pięknego gola, nie zauważonego (!!!) przez arbitra głównego i jego asystenta. Rok później wygraliśmy 2:1, a bohaterem potyczki okazał się Damian Litwiniuk. W 67 min. pojawił się na placu gry, w 77 min. zdobył zwycięskiego gola dla debrznian, by w 89 minucie... wylecieć z boiska za dwie żółte kartki! I wreszcie najbardziej niechlubna karta w całej historii MKS-u. Porażka 1:13 z Polonezem jesienią 2005 roku, to największa klęska w dziejach drużyny seniorów. Klęska, po której zrezygnowaliśmy wyjątkowo z opisu meczu na stronie internetowej, ten jeden jedyny raz.
MKS musi walczyć w niedzielę "do upadłego". Jeśli zależy nam na tym, by kibice w Debrznie (Wasza pomoc jest wręcz niezbędna!) w przyszłym sezonie oglądali nadal mecze klasy okręgowej, takie właśnie zaangażowanie jest nieodzowne.

Wykaz meczów oraz strzelcy bramek dla MKS-u:

1. 21.10.2001 MKS - Polonez 5:1 (3:1); Koroś 2, Beger, R.Nylec, Borkowski; (klasa okręgowa)
2. 02.06.2002 Polonez - MKS 1:1 (1:0); Koroś; (klasa okręgowa)
3. 29.08.2004 Polonez - MKS 3:0 (0:0); (klasa okręgowa)
4. 10.04.2005 MKS - Polonez 4:2 (3:0); Beger 3, Wegner; (klasa okręgowa)
5. 18.09.2005 Polonez - MKS 13:1 (8:0); Wójtowicz (klasa okręgowa)
6. 03.05.2006 MKS - Polonez 2:1 (0:0); Wegner, Litwiniuk (klasa okręgowa)
7. 03.09.2006 Polonez - MKS 3:0 (1:0); klasa okręgowa)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::