ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Jantar Ustka - rywal z przeszłością 18.08.2007r.
19 sierpnia o godz. 15:00 MKS rozegra pierwszy w nowym sezonie mecz na własnym boisku. Czerwono-niebiescy podejmą spadkowicza z IV ligi Jantar Ustka. Niewątpliwie ta konfrontacja zapowiada się bardzo interesująco.
Ustecki klub należy zaliczyć obok Gryfa 95 Słupsk, Pogoni Lębork, Bytovii Bytów i Piasta Człuchów do najbardziej utytułowanych w historii ziemi słupskiej. Jantar powstał w 1946 roku. Po długim okresie gry na szczeblu okręgu znaczący sukces przyszedł wiosną 1983 roku. Po wygraniu słupskiej klasy okręgowej ustczanie zmierzyli się w barażach o awans do III ligi z Kotwicą Kołobrzeg. U siebie zremisowali 1:1, w Kołobrzegu padł identyczny rezultat, lecz w dogrywce 2 gole zdobyli piłkarze Jantara i wywalczyli upragnioną przepustkę do III ligi. Sezon 1983/84, debiutancki na szczeblu centralnym był nieudany. Ustczanie uciułali tylko 4 punkty i z hukiem spadli do okręgówki. Na koniec rozgrywek doszło wtedy do niebywałego skandalu, jakim była porażka 1:10 (!) u siebie z MRKS-em Gdańsk. Rywalom właśnie taka wysoka wygrana była potrzebna do uratowania się przed degradacją. PZPN zweryfikował to spotkanie jako obustronny walkower i surowo ukarał autorów "przekrętu". Powrót do III ligi nastąpił w 1986 roku i tym razem pobyt na tym szczeblu trwał aż 3 lata. Ta klasa rozgrywkowa była w Ustce jeszcze w sezonach 1991/92, 1992/93 i 1997/98. Potem pozostało tamtejszym kibicom emocjonowanie się rozgrywkami IV ligi a nawet klasy okręgowej po spadku (przegrane baraże ze Spartą Sycewice) w 2003 roku. Po rocznej banicji ponowny awans do IV ligi, w której pobyt trwał do czerwca 2007 roku. Jantar w minionym sezonie prezentował się bardzo słabo i na wiele kolejek przed końcem ligi wiadomo było, że nic nie uchroni go przed degradacją. Nasi rywale dość lekceważąco byli traktowani przed startem obecnych rozgrywek. Mówiło się, że są "słabi jak nigdy". Niesłusznie. Na inaugurację zasłużenie wygrali z mającą być "mocną jak dawniej" Pogonią Lębork 2:1, a następnie zremisowali w derbowej potyczce z Karolem Pęplino 0:0. Do zespołu wrócił czołowy w przeszłości strzelec podokręgu Krzysztof Pijanowski, znany kibicom w Debrznie z występów w ekipie z Pęplina. Wrócił i zdobył dwa gole w Lęborku...
W niedzielę obejrzymy pierwszą w historii konfrontację MKS-u z Jantarem. Nie znaczy to jednak, że w przeszłości nie dochodziło do spotkań ustecko - debrzneńskich. Poprzednik MKS-u - Żagiel rywalizował z Jantarem w sezonie 1990/91 w klasie okręgowej, przegrywając 1:4 i 0:7. W tym drugim meczu hat-tricka zaliczyły Mirosław Kuniczuk, wychowanej Gryfa Słupsk, mający w dorobku występy w I lidze w barwach Widzewa Łódź, Śląska Wrocław, Bałtyku Gdynia i Stali Mielec. Rok wcześniej, w edycji 1989/90 debrznianie grali w klasie A z Jantarem II Ustka. Po jesiennej porażce 0:4 Żagiel wygrał w rewanżu 1:0. Było to kluczowe zwycięstwo w walce o awans do okręgówki, a jedyną bramkę zdobył Artur Bolemba, pamiętany do dziś przez starszych kibiców żołnierz z miejscowej jednostki wojskowej pochodzący ze Starachowic.
Jantar Ustka to ekipa z tradycjami. Sztandarową postacią w historii klubu jest były reprezentant klubu Tomasz Iwan, lecz i obecnie w zawodowym futbolu funkcjonują wywodzący się z nadmorskiego miasta zawodnicy, jak choćby Wojciech Jarmuż (Widzew Łódź) i Michał Haftkowski (Ruch Chorzów). Jesteśmy przekonani, że w niedzielne popołudnie nie zabraknie w Debrznie emocji, a MKS udanie zaprezentuje się w pierwszym spotkaniu przed własną publicznością. Trener Krzysztof Borkowski będzie mieć do dyspozycji prawie wszystkich piłkarzy, za wyjątkiem Tomasza Łopieńskiego.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::