ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Co z tymi karnymi? 12.05.2010r.
W każdym z dotychczasowych wiosennych występów juniorzy starsi toczyli wyrównany bój z rywalami, jednak bez efektu punktowego. Nie inaczej było w zaległej potyczce ze Startem Miastko, przegranej 2:4. Graliśmy bardzo ambitnie, lecz mało skutecznie i to głównie zadecydowało o końcowym niepowodzeniu. Miastczanie potwierdzili natomiast, że są czołową ekipą tego sezonu i nie bez przyczyny znajdują się w ścisłej czołówce tabeli.
Rozpoczęliśmy dobrze, bo już w pierwszej akcji spotkania Tomasz Sekta znalazł się w dogodnej sytuacji przed bramką gości. Niestety, w 6 min. przegrywaliśmy 0:1, gdy jeden z najniższych piłkarzy na boisku Mirosław Kozioł zamknął celną główką prawe skrzydło i z bliska pokonał Dawida Białasa. Po stracie bramki czerwono-niebiescy przejęli inicjatywę i przycisnęli rywali. W 14 min mógł wyrównać Patryk Borkowski, ale to, co nie udało się wtedy, stało się faktem cztery minuty później. W 18 min. "Boruch" wykorzystał dogranie Przemysława Szczubiała i płaskim strzałem z ok. 10 metrów umieścił futbolówkę w siatce. Cóż z tego, skoro cztery minuty potem w prosty sposób "dostaliśmy" drugiego gola. Po rzucie rożnym celnie główkował Radosław Ambruszkiewicz, którego nie zatrzymał Sekta, a i do ustawienia Białasa można było mieć uwagi. Odpowiedź MKS-u mogła (a nawet powinna) nadejść w 32 minucie. Szczubiał został nieprzepisowo powstrzymany w "szesnastce" i arbiter podyktował rzut karny dla debrznian. Uderzenie Wojciecha Tarasa obronił golkiper Startu i ciągle przyjezdni prowadzili. Swoją drogą, rzuty karne w rundzie wiosennej to dla naszych drużyn duży kłopot. Z pięciu jedenastek, jakie mieliśmy w minionych tygodniach we wszystkich rozgrywkach na gola zamieniliśmy zaledwie jedną... Zamiast remisu 2:2 do przerwy przeciwnicy zdołali podwyższyć wynik na 3:1 w 38 min. za sprawą Wojciecha Szuty, przy biernej postawie defensywy znad Debrzynki.
W II części MKS mocniej zaatakował i w 58 min. po faulu na Szczubiale W.Taras zrehabilitował się za spudłowanego karnego, pięknie przymierzając na 2:3 z rzutu wolnego. W 64 min. Borkowski omal nie zaskoczył bramkarza gości uderzając z linii pola karnego z "dużego palca". Piłka trafiła w poprzeczkę. Od 75 min. miastczanom przyszło grać w osłabieniu po dwóch żółtych kartkach dla M.Kozioła. Dążenia podopiecznych Pawła Władyczaka do wyrównania zakończyły się fiaskiem, a w drugiej minucie doliczonego czasu gry po kontrze Artur Zając ustalił rezultat na 4:2 dla przyjezdnych. Pochwały należą się obu stronom za ciekawą do ostatniego gwizdka konfrontację.
15 maja o godz. 11.00. podejmiemy w Debrznie Zorzę Słosinko, z nadzieją na pierwsze punktowe zdobycze MKS-u w rundzie rewanżowej.

MKS Debrzno- Start Miastko 2:4 (1:3)
Bramki dla MKS-u: Patryk Borkowski (18), Wojciech Taras (58)
MKS: Białas - Wołek (70 Kalek), W.Taras, Maślanyk, Paliwoda - Bronowicki, Marczak, Borkowski , Sekta (33 Wałaszewski) - Kwaśniewski (56 Małecki), Szczubiał

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::