ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Lepsi w drugiej połowie 16.04.2011r.
W drugim wiosennym występie juniorzy młodsi wygrali na wyjeździe z jedną z najsłabszych ekip ligi Kaszubią Studzienice 4:1. Podopieczni Sławomira Słonki zasłużyli na umiarkowane brawa tylko za grę w II części spotkania, bowiem w pierwszych 40 minutach prezentowaliśmy się ospale i mało przekonująco.
Debrznianie w zasadzie od początku rywalizacji dominowali, nadawali ton grze, ale nie owocowało to dogodnymi okazjami na objęcie prowadzenia. Dopiero w 29 min. po składnej akcji duetu Mariusz Góra - Krystian Szostek w idealnej pozycji przed pustą bramką znalazł się Krzysztof Szawarniak. Bramka dla MKS-u nie mogła jednak zostać uznana, gdyż "Szuwarek" znajdował się na minimalnym spalonym. Miejscowi tylko raz zagrozili mocno bramce strzeżonej przez Michała Biszczanika i powinni prowadzić 1:0. W 37 min. po kontrze Kaszubii uratowała nas rozpaczliwa, lecz skuteczna interwencja będącego na linii bramkowej kapitana Michała Walkiewicza. Po zmianie stron czerwono-niebiescy wyraźnie przyspieszyli i osiągnęli jeszcze bardziej widoczną przewagę. Przyniosło to wreszcie efekt w 49 min., kiedy po podaniu wyróżniającego się przez całe spotkanie Szostka Góra pokonał golkipera gospodarzy. W 52 min. silnym strzałem z dystansu popisał się Wojciech Żelazny. Kontrolowaliśmy przebieg potyczki, ale... w 57 min. Kaszubia wyrównała. Piłka uderzona z rzutu wolnego z ponad 20 metrów, z pomocą wiatru, po odbiciu się od słupka zaskoczyła M. Biszczanika. Zaledwie trzy minuty utrzymał się wynik remisowy, bo już w 60 min. po wrzutce z rogu Krystiana Ryhanycza Żelazny z pierwszej piłki trafił do siatki. Od tej chwili atakował tylko zespół debrzneński i w ostatnich dziesięciu minutach poprawił jeszcze rezultat. W 70 min. po dalekim wykopie Góra przejął futbolówkę i wykorzystał okazję "jeden na jeden" z bramkarzem. Na 4:1 podwyższył Szostek w 74 min., także w sytuacji sam na sam, choć pierwszy jego strzał studzienicki golkiper zdołał obronić. Podsumowując: gra poprawna, może tylko fragmentami dobra, kilka naprawdę składnych akcji, zwycięstwo MKS-u pewne. W naszym zespole wystąpiło dwóch debiutantów. Pełne 80 minut zaliczył Bartosz Mazur, a na 120 sekund przed końcowym gwizdkiem na boisku pojawił się również rezerwowy bramkarz Kacper Stasierowski i zdążył nawet zaznaczyć swój udział w meczu jedną dobrą interwencją.
Po świątecznej przerwie wracamy na ligowe areny w niedzielę 1 maja. Debrznianie podejmą wtedy o godz. 13.30. Czarnych Czarne.

Kaszubia Studzienice - MKS Debrzno 1:4 (0:0)
Bramki dla MKS-u: Mariusz Góra (49, 70), Wojciech Żelazny (60), Krystian Szostek (74)
MKS: M. Biszczanik (79 Stasierowski) - B. Mazur, Mich. Walkiewicz, A. Biszczanik, Żelazny - Szostek (75 Wons), Góra, Dypolt (68 Kaczmarek), Guz (59 Dynkowski) - Ryhanycz (75 Tchurzewski), Szawarniak

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::