ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Spasowali po przerwie 28.05.2011r.
Nie udała się wyprawa do Miastka juniorom starszym. Przegraliśmy ze Startem 1:5 po spotkaniu, które mogło zakończyć się zgoła innym wynikiem, gdyby nie kilka istotnych czynników.
Po pierwsze skład, ciągle zmieniający się z przyczyn zarówno obiektywnych, jak i tych mniej wytłumaczalnych. Po drugie kontuzja Andrzeja Wałaszewskiego. Stoper czerwono-niebieskich nie dotrwał do końca pierwszej odsłony, doznał urazu pachwiny. Do tego momentu nie trzeba było się martwić o defensywę debrzneńską. Wprawdzie do obrony cofnięty został w miejsce "Walacha" rozgrywający dobre zawody Bartłomiej Bucholc, ale... jego z kolei zabrakło w środku pola, co przełożyło się natychmiast na jakość naszych ofensywnych poczynań. Po trzecie wreszcie niepotrzebne nerwy. Patryk Klejdysz zarobił w 67 minucie drugą żółtą kartkę za komentowanie decyzji sędziowskich, czym osłabił zupełnie już i tak przetrzebioną drużynę. Wprawdzie rzeczywiście arbiter Bogdan Wruszczak słabiutko prowadził spotkanie, ale to nie usprawiedliwia zachowania napastnika MKS-u. Przy tej okazji warto wspomnieć o jeszcze jednym. Jakim cudem wspomniany sędzia gwizdał mecz w Miastku, skoro kilka dni przed terminem zawodów odwieszono mu karę dyskwalifikacji w wymiarze 1 miesiąca? To pytanie do Komisji Sędziowskiej Podokręgu Słupskiego... Sam mecz w I połowie był wyrównany, bez wyraźnej dominacji którejś z drużyn. W 12 min. pechowo interweniował Michał Biszczanik, gdyż po rogu wybijał piłkę i... trafił nią jednego z miastczan. Futbolówka wpadła przypadkowo do naszej bramki. Na ripostę czekaliśmy zaledwie 60 sekund. B. Bucholc dograł prostopadłą piłkę do P. Klejdysza, a ten wygrał pojedynek z bramkarzem. Możemy żałować, że do przerwy debrznianie byli nieskuteczni. Wystarczy przywołać sytuacje z 32 minuty (P. Klejdysz na czystej pozycji, niecelny lob), z 35 min. (Rafał Paliwoda z bliska ponad bramką) i z 40 minuty (Damian Smoliński płasko obok słupka po zagraniu P. Klejdysza). Jeszcze po zmianie stron, w 52 min. mogliśmy objąć prowadzenie (P. Klejdysz sam na sam z golkiperem), ale od momentu zdobycia drugiego gola w 61 minucie inicjatywę całkowicie przejęli gospodarze. Udokumentowali to następnymi trafieniami, w 69, 71 i 85 minucie. W sobotę 4 czerwca o godz. 11.00. okazja do podreperowania dorobku punktowego. Podejmiemy w Debrznie najsłabszy zespół ligi Granit Koczała, który stracił dotychczas aż 148 goli...

Start Miastko - MKS Debrzno 5:1 (1:1)
Bramka dla MKS-u; Patryk Klejdysz (13)
MKS: M. Biszczanik - M. Bucholc, A. Wałaszewski (45 Rzepka, 75 Zagaja), Olszewski, Lisewski - Paliwoda, B. Bucholc, Żelazny, Smoliński (80 Wons) - Niziałek (54 Kaczmarek), P. Klejdysz

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::