ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Podsumowujemy jesień juniorów starszych 12.11.2011r.
Cóż, krótki rzut oka na tabelę debrzneńskiej grupy klasy okręgowej powoduje, iż komentarz do jesiennych meczów drużyny juniorów starszych musi być jeden: brak zadowolenia. MKS okupuje koniec tabeli klasy okręgowej, a cały nasz dorobek w połowie rozgrywek to trzy punkty zdobyte po zwycięstwie 4:2 u siebie z Brdą Przechlewo.
Gdyby sięgnąć wstecz to jeszcze w jednym tylko sezonie prezentowaliśmy się tak słabo w tej kategorii wiekowej. W edycji 1998/99 w pilskiej V lidze czerwono-niebiescy zajęli ostatnią, dwunastą pozycję. Analizując przyczyny kiepskiej gry zespołu w obecnym czasie należałoby wymienić kilka powodów. Pierwszy to fakt regularnej gry w seniorskiej ekipie nominalnych juniorów, czyli Michała Birosza, Bartłomieja Bucholca, Adriana Kwaśniewskiego i Wojciecha Marczaka. Ta czwórka z rzadka wspierała kolegów w lidze juniorów (Birosz występował nawet wyłącznie w seniorach) i naturalną koleją rzeczy cierpiały na tym wyniki drużyny. To jednak (trochę paradoksalnie)... dobrze, bo przecież możliwość podnoszenia swoich umiejętności, zdobywania doświadczenia w dorosłym futbolu, działa na korzyść w/w piłkarzy i bez wątpienia nie jest niczym negatywnym. Piątym zawodnikiem, który otrzymywał szansę wykazania się w pierwszym zespole był Szymon Malmon. Będąc liderem ekipy juniorów zadebiutował udanie wśród seniorów. Druga przyczyna słabej postawy MKS-u? Bardzo przeciętna frekwencja na treningach. O ile w młodszej drużynie absolutnie nie było z tym problemu, to w juniorach starszych trudno było doliczyć się na zajęciach większej grupy osób. Wreszcie po trzecie (związane też z frekwencją): ogromna niestabilność składu na mecze. Trener Sławomir Słonka musiał się mocno nagimnastykować, aby sklecić w miarę odpowiednie zestawienie na każdą potyczkę. Łącznie jesienią zagrało w juniorach starszych aż 36 zawodników, ale zaledwie kilku zaliczyło przyzwoitą liczbę spotkań. Szkoleniowiec często posiłkował się juniorami młodszymi, ale robił to w ten sposób (i dobrze), aby owe działania nie odbijały się na rezultatach tamtego zespołu. Tylko trzy osoby wybiegły na murawę we wszystkich dziewięciu ligowych meczach: Mateusz Bucholc, Malmon i Damian Smoliński. M. Bucholc zaliczył pełne 810 minut, a więc nie opuścił boiska nawet na chwilę. Sporo grali Kacper Stasierowski, Arkadiusz Borzyszkowski, Krystian Olszewski i łączący występy w obu kategoriach Patryk Wons, Dawid Stefaniak i Mariusz Góra. Rozczarowała kolejny raz postawa bramkarza Dawida Białasa, który ma możliwości, ma niezłe umiejętności, ale zupełnie brak mu determinacji i sportowego charakteru, aby być z drużyną na stałe. Tylko cztery mecze zagrał uczący się w Bydgoszczy Łukasz Klukowski. Straconą rundę mieli Maciej Maślanyk i Paweł Mulik, którzy znaleźli się w protokole jeden raz, a na więcej nie pozwoliły kłopoty zdrowotne. Mało grali Patryk Mazur, Krzysztof Mikołajczyk, Patryk Miły i Alan Molenda. O tym, że przy odrobinie (tak!) większego zaangażowania wyniki mogły być na pewno lepsze świadczy to, że z ośmiu przegranych konfrontacji jedynie raz byliśmy wyraźnie gorsi od rywali (w Wyczechach). Pozostałe siedem porażek było minimalnych, tj. sześć różnicą jednego gola i jedna dwoma bramkami... Nie odstawaliśmy znacząco od reszty stawki, mimo tak widocznych problemów ze stabilnym i co za tym idzie mocnym składem. Tym bardziej zatem szkoda przynajmniej kilku przegranych spotkań. Zespół zdobył 15 goli, a na liście strzelców znalazło się ośmiu zawodników. Sześć bramek to dorobek najlepszego debrznianina Malmona, inni notowali pojedyncze trafienia. Trzy kluby będą wiosną rywalizować o pierwszeństwo w lidze i prawo dalszej walki o awans do Pomorskiej Ligi Juniorów A. Lideruje na tę chwilę Piast Człuchów, dwa "oczka" mniej posiadają Koral Dębnica i Kolejarz Chojnice. Dalej jest grupa zespołów, którym pozostaje bój co najwyżej o czwarte miejsce. Poziom ligi? Bardzo przeciętny... Debrznianie np. ulegli mistrzowi jesieni na wyjeździe 1:2, prowadząc aż do 78. minuty 1:0... Już to powinno być małym wyznacznikiem jakości gry drużyn w tej kategorii wiekowej. W rundzie rewanżowej chcielibyśmy oglądać MKS trenujący solidniej, grający lepiej, osiągający korzystniejsze wyniki. Rzadko w historii klubu zdarzało się tak, żebyśmy mieli dwa równe zespoły młodzieżowe w sezonie. Gdy słabiej spisywali się juniorzy młodsi, to z reguły radośniejsze miny po spotkaniach mieli ich starsi koledzy, kiedy z kolei zwyciężali młodsi, to starsi mieli gorszy okres w grze. To jednak niewielkie usprawiedliwienie dla sytuacji w edycji 2011/2012, dlatego liczymy na lepszą postawę juniorów A wiosną. Na razie za jesień nie wypada wystawić innej oceny jak mierną... Obyśmy w czerwcu przyszłego roku mogli zweryfikować ów punkt widzenia i tego sobie życzmy...

Razem: 9 meczów, 1 zwycięstwo, 0 remisów, 8 porażek, 3 punkty, bramki 15-26

U siebie: 5 spotkań, 1 wygrane, 0 remisów, 4 porażki, 3 punkty, bramki 9-12

Wyjazd: 4 spotkania, 0 wygranych, 0 remisów, 4 porażki, 0 punktów, bramki 6-14

Mecze (w nawiasach liczba spotkań w pełnym wymiarze czasowym):
Mateusz Bucholc 9(9), Szymon Malmon 9(7), Damian Smoliński 9(7), Kacper Stasierowski 7(5), Patryk Wons 7(2), Arkadiusz Borzyszkowski 6(3), Krystian Olszewski 5(4), Dawid Stefaniak 5(2), Mariusz Góra 5(1), Dawid Białas 4(4), Michał Biszczanik 4(4), Łukasz Klukowski 4(4), Bartłomiej Bucholc 4(2), Krystian Szostek 4(2), Jakub Kaczmarek 4(1), Adrian Kwaśniewski 4(1), Wojciech Marczak 4(0), Bartosz Mazur 3(3), Mateusz Barczewski 3(1), Kacper Dynkowski 3(1), Jakub Żłobecki 3(0), Patryk Mazur 2(2), Gracjan Mateusiak 2(1), Michał Walkiewicz 2(1), Maciej Maślanyk 1(1), Krzysztof Mikołajczyk 1(1), Patryk Miły 1(1), Alan Molenda 1(1), Jarosław Mulik 1(1), Arkadiusz Niziałek 1(1), Bartłomiej Rutyna 1(1), Krystian Ryhanycz 1(1), Wojciech Grabowski 1(0), Paweł Mulik 1(0), Rafał Wesołowski 1(0), Wojciech Żelazny 1(0)
Nie grał: Michał Birosz

Gole:
6- Szymon Malmon, 2- Wojciech Marczak i Damian Smoliński, 1- Mateusz Bucholc, Mariusz Góra, Adrian Kwaśniewski, Krystian Olszewski i Michał Walkiewicz

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::