ARCHIWUM AKTUALNOŚCI
Bliźniak bliźniakowi 25.03.2012r.
Dużo goli, wysoki remis, specyficzna bramka samobójcza, niewykorzystany rzut karny - to lapidarny bilans kontrolnego spotkania juniorów starszych Piasta Człuchów i MKS-u Debrzno.
Mecz odbył się na bocznym boisku Ośrodka Sportu i Rekreacji. Grający w I odsłonie z wiatrem piłkarze Sławomira Słonki uzyskali na początku optyczną przewagę i od razu przełożyło się to na okazje bramkowe. W 6 min. Krzysztof Szawarniak powinien strzelić gola. Zabrakło trochę precyzji. W 12 min. golkiper gospodarzy z trudem odbił piłkę po uderzeniu Krystiana Szostka. W 16 min. mieliśmy "jedenastkę" podyktowaną za faul na Szawarniaku. Szymon Malmon okazał się pechowym egzekutorem, gdyż bramkarz zdołał sparować jego strzał, piłka trafiła w słupek i stała się łupem golkipera, choć można było mieć małe wątpliwości, czy nie przekroczyła linii bramkowej. Wkrótce (19 min.) i tak Malmon wpisał się jednak na listę strzelców, gdy otrzymał dalekie podanie od Mateusza Bucholca, a stoper człuchowian nie poradził sobie z górną piłką. "Digi" natychmiast skorzystał z okazji lobując wychodzącego bramkarza. To zadowoliło najwyraźniej czerwono- niebieskich, gdyż oddali pole rywalom. Piast nacierał, ale mimo to Malmon w 30 min. po kontrze mógł podwyższyć. Zamiast 2:0 zrobiło się w 34 min. 1:1, a wszystko za sprawą główki Kamila Ejnika. 120 sekund później próbował z bliska po rogu Patryk Wons. Chwilę przed końcem I części spotkania Krzysztof Talkowski dał miejscowym prowadzenie, płaskim uderzeniem pokonując wychodzącego z bramki Michała Biszczanika w sytuacji "jeden na jeden". Minęło może ... 20 sekund drugiej odsłony, a już zapisywaliśmy gola Wojciechowi Żelaznemu. Zagrywał Malmon, Żelazny za pierwszym razem skiksował, ale poprawka była precyzyjna. Krótko cieszyliśmy się z remisu, bowiem w 48 min. "przysnął" M. Biszczanik i Ejnik skrzętnie wykorzystał doskonałą okazję. Niecały kwadrans trzeba było czekać na ponowne wyrównanie. Malmon strzelił z kilkunastu metrów i futbolówka po odbiciu się od słupka wpadła do celu. Czy powinien być odgwizdany spalony w tej akcji? Trudno jednoznacznie osądzić. Tak czy inaczej było 3:3, a w 65 min. Szostek dał debrznianom czwartego gola. Asystował Żelazny, a Krystian wygrał pojedynek z bramkarzem płaskim uderzeniem. Obydwa zespoły popełniały sporo błędów w obronie i tak również było w 67 minucie. Nasza pomyłka przy wznowieniu gry i Ejnik dostał wyborną szansę na skompletowanie hat-tricka. 4:4. W 73 min. mocno przymierzył zza "szesnastki" Kacper Stasierowski. Piłka sprawdziła wytrzymałość poprzeczki, a potem odbiła się... no właśnie, nie sposób tego rozstrzygnąć gdzie. Uznano, że trzeba grać dalej. W 85 min. Piast wygrywał 5:4. Naciskany przez rywala Artur Biszczanik usiłował wybić piłkę na róg, tymczasem trafił do swojej bramki ponad zaskoczonym bratem - bliźniakiem Michałem... Cóż, w futbolu bywa i tak... Festiwal strzelecki zakończył w 86 min. Mariusz Góra, wychodząc łatwo na czystą pozycję i pokonując człuchowskiego bramkarza. 90 minut sparingu na pewno przyda się zawodnikom obydwu drużyn. Do ligi jeszcze trzy tygodnie. Debrznianie w sobotę 31 marca o godz.11.30 zmierzą się na wyjeździe z Koralem Dębnica. Dodajmy, że mimo, iż formalnie towarzyska potyczka z Piastem była rozgrywana w kategorii "junior A" w naszym zespole tylko czterech piłkarzy miało rocznikowo taki status (M. Bucholc, Malmon, Paweł Mulik i Stasierowski).

Piast Człuchów - MKS Debrzno 5:5 (2:1)
0:1 Szymon Malmon (19)
1:1 Kamil Ejnik (34)
2:1 Krzysztof Talkowski (45)
2:2 Wojciech Żelazny (46)
3:2 Kamil Ejnik (48)
3:3 Szymon Malmon (62)
3:4 Krystian Szostek (65)
4:4 Kamil Ejnik (67)
5:4 Artur Biszczanik (85-s.)
5:5 Mariusz Góra (86)

MKS: M. Biszczanik - A. Biszczanik, M. Bucholc, Ryhanycz, P. Mulik (46 Kaczmarek) - Wons, Góra, Malmon (70 Stasierowski), Szostek - Żelazny, Szawarniak

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::