AKTUALNOŚCI
"Oczko" miał oko i to dwukrotnie26.10.2014r.
Częściej narzekamy niż chwalimy za poszczególne mecze juniorów B jesienią AD 2014, jednak tym razem nie ma specjalnych powodów do utyskiwań. Wprawdzie nie przywieźliśmy z najdalszego wyjazdu w sezonie trzech punktów, ale remis ze Stegną to nie jest rezultat mało wartościowy, biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki obydwu stron.

Naturalnie, że mały niedosyt pozostał, bo podopieczni Łukasza Plóciennika mogli pokusić się o pełną zdobycz, ale i gospodarze stworzyli kilka dogodnych okazji na dalsze gole i różnie mogło się to potoczyć. Remis 2:2 nie krzywdzi zatem nikogo. Na spotkanie kończące I rundę edycji 2014/2015 pojechaliśmy w 15-osobowym zestawieniu, ale trener ostatecznie zaufał podstawowej jedenastce i Paweł Wieszewski, Jakub Racinowski, Fabian Rusch oraz Błażej Borucki pozostali całe 80 minut na ławce rezerwowych.

Na bardzo małym i co tu kryć koszmarnie nierównym boisku niezwykle ciężko było młodym zawodnikom pokazać techniczną grę, przeważała zacięta walka o każdą piłkę i... chaos, bo na niewielkim placu było po prostu za ciasno dla 22 osób. Z tego początkowego rozgardiaszu jako pierwsi wyszli z ciekawą akcją debrznianie. W 8 min. Kamil Masternak przeprowadził solowy rajd i wywalczył rzut rożny, a po dośrodkowaniu Bartosza Szulca futbolówka odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole. Zabrakło centymetrów do otworzenia wyniku. W 12 min. Masternak zagrał do Krystiana Zaborowskiego, a "Oczko" z ostrego kąta poważnie zaniepokoił miejscowego golkipera. Wykonywaliśmy po tej sytuacji następnego kornera i będący na dobrej pozycji przed bramką po wrzutce Masternak nieczysto trafił w piłkę.

Po długim okresie gry w środku boiska czerwono-niebiescy wreszcie zaatakowali skutecznie. To było w 33 min., gdy Masternak posłał "gałę" na lewą stronę do Szulca, nastąpiło szybkie odegranie do wbiegającego w pole karne Zabrowskiego i Krystianowi nie pozostało nic innego jak wcelować do pustej bramki. Musiał przy tym oczywiście zachować należytą koncentrację, bo piłka skakała na wertepach, ale dał radę... Do przerwy 1:0 dla MKS-u, ale warto wspomnieć jeszcze o dobrych interwencjach Szymona Kalli w 37 i 40. minucie. Miejscowi stworzyli dwie czyste okazje na wyrównanie, lecz bramkarz debrzneński w efektownym stylu zażegnał niebezpieczeństwo.

Druga odsłona rozpoczęła się od obrony Kalli w 42 min. po strzale z rzutu wolnego. Odpowiedzieliśmy ciekawą akcją prawą flanką w wykonaniu Macieja Petryczki w 44. minucie. Niestety, w odstępie sześćdziesięciu sekund, w 48 i 49 min. Stegna dwa razy umieszczała piłkę w siatce. Najpierw po błędzie Patryka Górnowicza jeden z rywali wykorzystał wyborną szansę, a po chwili po wrzucie piłki z autu zabrakło asekuracji i uderzenie zza szesnastki było nie do obrony dla Kalli.

Na szczęście debrzneński team nie spasował. Usilne starania przyniosły skutek w 60 min., kiedy w gąszczu nóg Zaborowski z kilku metrów wpakował piłkę do bramki przy samym słupku. 2:2. Walka rozgorzała na całego, a obie strony miały chrapkę na zwycięski cios. W 68 min. Kacper Rekusz podał Szulcowi i Bartosz zdecydował się na strzał, chociaż jeszcze lepiej ustawiony był Zaborowski. W 70 min. Dawid Raszliński uruchomił Petryczkę, nastąpiło dośrodkowanie, a po próbie Szulca piłka odbiła się od słupka. To samo oglądaliśmy w 74 min., kiedy Szulc otrzymał prezent od obrońców przeciwników i natychmiast uderzył. Ponownie w słupek... W 78 min. Jakub Kierzek i Masternak mogli się pokusić o gole, ale zostali przyblokowani w dogodnej sytuacji.

Stegna także starała się przechylić szalę wygranej na swoją stronę. W 72 min. Kalla świetnie wybronił groźny strzał najlepszego w szeregach parchowian Samuela Wirkusa, a w ostatniej akcji potyczki sparował niełatwą piłkę z wolnego. W sumie podział punktów po niezłym meczu, który zakończył bardzo nieustabilizowaną, jeśli chodzi o dyspozycję, rundę dla emkaesiaków. Do ligi wrócimy dopiero wiosną 2015r., teraz czas na odpoczynek i bilans minionych miesięcy. Nie ma dwóch zdań: mogło być lepiej...

Stegna Parchowo- MKS Debrzno 2:2 (0:1)
Gole dla MKS-u: Krystian Zaborowski (33, 60)
MKS: Kalla- Petryczko, Górnowicz, Okoński, Kleist- Raszliński, Masternak, Rekusz, Kierzek- Zaborowski, Szulc

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::