AKTUALNOŚCI
Mistrza w zasadzie już znamy14.01.2015r.
Emocje opadły... Będący od początku sezonu ligi halowej na najlepszej drodze do mistrzowskiego tytułu Grom Barkowo potwierdził supremację, w potyczce dwóch czołowych zespołów odprawiając Meblolux 5:1. Co warte podkreślenia, konsekwentnie grający liderzy nie zostawili cienia wątpliwości, której z ekip należały się trzy punkty.

Był wprawdzie taki moment w trakcie rywalizacji, że debrznianie mogli wrócić do gry, kiedy przed wyśmienitą szansą stanął przy stanie 0:1 Paweł Wegner, ale nie wcelował do pustej bramki, a dosłownie po chwili barkowianie trafili na 2:0 i później było już dla nich "z górki". Meblowych dobiły jeszcze dwie kary dwuminutowe oraz... dwa następne pudła "Diabła" i nawet przepiękny gol Wojciecha Marczaka nie mógł zamazać nieudanego z ich punktu widzenia meczu. Znacznie bardziej interesujące było tak naprawdę wcześniejsze spotkanie Gromu, to z JR Team. Człuchowianie stawili twardy opór i z przebiegu gry zasłużyli przynajmniej na remis. Minimalnie skuteczniejsi okazali się przeciwnicy, chociaż rezultat dwukrotnie w końcówce mógł zmienić m.in. Sebastian Stalka, który znajdował się w wyśmienitych sytuacjach podbramkowych.

Meblolux, oprócz niepowodzenia w starciu na szczycie, poradził sobie z Pustynią Miast, lecz łatwo wcale nie było. Długo utrzymywał się bezbramkowy wynik, a faworyci uzyskali premierową bramkę w kuriozalnych okolicznościach. Potem fantastycznymi interwencjami popisywał się Michał Biszczanik, a jego brat bliźniak Artur zdobył efektownego gola. Było to jednak nieco za mało na bardziej wyrównany skład wicelidera, który zwyciężył 3:1.

Sześć oczek zainkasowała Ogrodowa/Gama, planowo wygrywając z Megaluxem/Votum oraz Kwaszarnią Gliszczyński. Ciekawy przebieg miała ta druga konfrontacja, ponieważ przy prowadzeniu po kwadransie gry 6:1 trzecia ekipa ligi w drugiej części zaprezentowała dość nonszalancką grę, co skutkowało traconymi raz za razem bramkami po kontrach. Piłkarzom Ogrodowej zależało też mocno na pomocy dla swojego najlepszego snajpera Patryka Klejdysza, rywalizującego z Michałem Kawczakiem o tytuł króla strzelców. Zamiar udał się, gdyż po przedostatnim weekendzie na czoło zestawienia wysforował się właśnie "Kleju", mając trzy gole przewagi nad kolegą z MKS-u. Teraz jednak teoretycznie łatwiejsze zadanie będzie czekać Kawczaka, bo drużyna Ogrodowej/Gama w ostatniej serii ma znacznie trudniejszych rywali i naturalnie o dalsze gole może być nie tak prosto.

Zawody z udziałem Kwaszarni Gliszczyński były najbardziej atrakcyjne dla widza w tej kolejce, a to choćby z tego powodu, iż łącznie padło w nich aż... 26 bramek! Znowu strzeleckim instynktem odznaczał się Radosław Petrecki, trafienia zaliczał także m.in. Adam Łukaszewski i nawet jeśli w końcowym rozrachunku punktów "oldbojom" to nie przyniosło, to sympatię kibiców tradycyjnie zyskiwali. Tak samo jak Grzegorz Dudek, który w wygranym 6:1 boju Megaluxu/Votum ze Skrą Bińcze aż czterokrotnie posyłał futbolówkę do siatki, co uczyniło go po P. Klejdyszu drugim snajperem weekendu.

W sobotę 17 stycznia o godz.14.00 finiszowe osiem meczów, a po ich zakończeniu na "deser" podsumowanie sezonu i rozdanie nagród. Wielce prawdopodobne, że już po spotkaniu numer 3 poznamy zdobywcę głównego trofeum, gdyż Gromowi wystarczy do tego nawet podział punktów z Pustynią Miast. Rozstrzygniemy również wyścig o pozostałe miejsca w rozgrywkach, a najciekawiej zapowiadają się obydwie konfrontacje z udziałem Ogrodowej/Gama, która powalczy z JR Team i Gromem. Zapraszamy, to ostatnia szansa na "randkę" z ligą halową w edycji 2014/2015!

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::