AKTUALNOŚCI
Podział punktów w Krojantach24.10.2015r.
Na taką rywalizację młodzieży patrzy się zawsze z dużą przyjemnością. Juniorzy C2 zremisowali na wyjeździe z teamem Kornowscy Szarża Krojanty 3:3 po spotkaniu pełnym zwrotów akcji i zakończonej powodzeniem "gonitwie" czerwono-niebieskich za uciekającym pozytywnym wynikiem. Obydwie strony mogły przechylić szalę wygranej na swoją stronę, ale w sumie były po końcowym gwizdku raczej ukontentowane z polubownego rozstrzygnięcia.

Zarówno pod względem emocji, jakie zafundowali piłkarze kibicom (nielicznym niestety, nie naciągajmy faktów...) oraz poziomu gry możemy śmiało stwierdzić, iż był to najlepszy mecz podopiecznych Sebastiana Stalki w tej części sezonu. Trzeba nadmienić, że w składzie MKS-u zabrakło chorych Jakuba Pałubickiego, Miłosza Parzybuta i Mikołaja Plewy, co jednak było znaczącą wyrwą w zestawieniu.

Rozpoczęliśmy aktywnie, tocząc z gospodarzami wyrównaną walkę o przejecie inicjatywy w środku pola. W 10 min. niepotrzebny faul Kamila Kiedrowicza w okolicach pola karnego dał rywalom sposobność do wykonania rzutu wolnego. Jeden z nich dokładnie przymierzył pod poprzeczkę i Patryk Barczewski nie sięgnął piłki. Przegrywaliśmy, ale nie było czasu na nerwy, bowiem już w 11 min. wyrównał Mateusz Trela. Tuż po wznowieniu od środka wyszedł na czystą pozycję, strzelił obok wychodzącego bramkarza, wcelował w słupek i z trudem, ale... wturlał futbolówkę za linię. Najważniejsze, że było 1:1. To gol nr 19 "Petary" w edycji 2015/2016.

W 18 min. Szarża odzyskała prowadzenie. K. Kiedrowicz przewinił w szesnastce i sędzia Zdzisław Swakowski odgwizdał karnego. Wykonawca jedenastki strzelił w sam środek bramki, jednak ponieważ "Barczes" ruszył się do rogu nie był w stanie odbić piłki. 2:1 dla ekipy z Krojant. Końcowe fragmenty I odsłony także dla rywali, a dwie interwencje P. Barczewskiego w 30 i 34 min. uchroniły nas od dalszych strat. Po zmianie stron walka rozgorzała na dobre. W 41 min. po zagraniu Kacpra Bieleckiego wyśmienitą okazję miał Paweł Grabowski, ale posłał piłkę obok słupka. W 43 min. drugi golkiper MKS-u Michał Wieczorek wybronił w czystej pozycji. 60 sekund później ogromny pech Patryka Kiedrowicza. Obrońca debrzneński chciał przeciąć tor lotu "gały", czym kompletnie zmylił Wieczorka i zaliczył "samobója"...

Po meczu? Nic bardziej mylnego. Drugi raz bardzo szybko odpowiedzieliśmy. Najbardziej przytomnie w zamieszaniu w polu karnym zachował się Grabowski i w 45 min. gospodarze wciąż wygrywali, lecz tylko 3:2. Wrażeń nie brakowało. W 47 min. na brawa zapracował Wieczorek, który sparował piłkę w niełatwej sytuacji. W 51 min. powinno być 3:3. Trela świetnie uwolnił się spod opieki obrońców, wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale uderzył wprost w niego. Wielka szkoda... Niewykorzystana okazja mogła zemścić się w 57 min., kiedy miejscowi po składnej akcji minimalnie chybili. Tymczasem w 59 min. jednak remis! K. Bielecki po zagraniu z II linii i "przebiciu" piłki przez rezerwowego Mikołaja Sikorskiego miał przed sobą jedynie golkipera, ale też ostry kąt, a mimo to zdołał zmieścić futbolówkę przy bliższym słupku.

W 61 min. znowu "Ciapek" w głównej roli. Uderzył mocno, sprawił duże problemy bramkarzowi, ale czwartego gola nie zdobyliśmy. Do końca trwała ciekawa dla oka wymiana ciosów, ale wynik nie drgnął ani trochę. Po takich meczach trzeba być zadowolonym, oby tak częściej. Przed zespołem Stalki jeszcze dwa występy jesienią. W najbliższym, w niedzielę 8 listopada o godz.17.00 zmierzymy się w Chojnicach z Chojniczanką.

Kornowscy Szarża Krojanty- MKS Debrzno 3:3 (2:1)
Bramki dla MKS-u: Mateusz Trela (11), Paweł Grabowski (45), Kacper Bielecki (59)
MKS: P. Barczewski (36 Wieczorek)- Mudyna (46 Stankiewicz), Marzec, K. Kiedrowicz, P. Kiedrowicz- Bielecki, Trela, Grabowski, Pruszkowski (60 Łukaszewski), Zdunek- Belter (36 Sikorski)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::