AKTUALNOŚCI
Derby Lipki meczem sezonu?20.12.2016r.
Tego nikt się nie spodziewał... Spotkanie dwóch ekip pochodzących z Lipki (w których szeregach zawodnicy z tej miejscowości wcale nie stanowią większości, a bodaj najliczniejsza ich grupa występuje w... Golden Team Zakrzewo) okazało się zdecydowanie najciekawszym i najbardziej emocjonującym nie tylko w czwartej serii ligi halowej, ale śmiało może kandydować (przynajmniej na tę chwilę) do miana starcia sezonu. Megalux pokazał lwi pazur i zupełnie nieoczekiwanie wygrał z 1125 po dramatycznej końcówce 4:3.

Chociaż od początku rywalizacja w tej potyczce była w miarę równa, to jednak na krótko przed ostatnim gwizdkiem faworyci prowadzili 3:1, co zdawało się gwarantować im spokojny finisz. Megalux nie dał jednak za wygraną i po bramce Kamila Kulińskiego na serio uwierzył, iż może powalczyć o punkt(y). Końcowe sekundy były piorunujące. Najpierw Patryk Klejdysz wyrównał, a po chwili wykończył skutecznie błyskawiczną kontrę zespołu, skompletował hat tricka i zapewnił swojej ekipie sensacyjne trzy oczka. Dodajmy, że tuż przed decydującą akcją Paweł Władyczak miał fantastyczną okazję na zwycięskie trafienie dla 1125...

Liderujący JR Team nie zwalnia tempa. Z dużym spokojem człuchowianie poradzili sobie z dwoma kolejnymi przeciwnikami. Megalux odprawili 3:1, a Golden Team 4:2. Zwycięstwa może nie nadzwyczajnie efektowne, jednak pewne i zasłużone. Dobrą formę strzelecką zademonstrował Jarosław Wójcik, autor czterech goli. Tym razem nie wcelował do siatki Paweł Wegner, ale... zagrał mimo, że po ubiegłotygodniowym urazie wydawało się to niemożliwe. Ciekawostka: drużyna Sebastiana Stalki "ujawniła" w czwarty weekend halówki czwartego (!) golkipera. Po Mariuszu Sobieraju, Michale Kartuszyńskim i Krystianie Paciorku przyszedł czas na Marka Tandeckiego... Przodownicy zestawienia wyprzedzają o cztery punkty Ogrodową/Gama. Debrznianie bez problemu wygrali z Golden Team 5:2 i Pionierem Biskupnica 4:1. Z pewnością istotna była dla wiceliderów obecność w składzie po raz pierwszy w edycji 2016/2017 Krzysztofa Szawarniaka. "Szuwar" grał bardzo dobrze, zdobył pięć goli i wespół z Martinem Romankiem (cztery bramki) "trzymał" wynik "ogrodowych".

Chwalony przez nas po poprzednich kolejkach Pionier natrafił na dwie "miny" w postaci Ogrodowej/Gamy i Gromu Barkowo. O ile w meczu z debrznianami zespół Sebastiana Gołębiewskiego był wyraźnie słabszy, to w drugiej konfrontacji długo stawiał opór, prowadząc po premierowym kwadransie 2:1. Barkowianie przełamali Pioniera głównie za sprawą trzech goli Przemysława Marka, a później poszło jak z płatka i skończyło się na wysokim 7:2. To zresztą nie pierwszy, a dokładnie czwarty (!) przypadek, gdy obrońcy tytułu odrabiają z powodzeniem dystans po nieudanym kwadransie i inkasują zdobycz. Punktów biskupniczanom nie przybyło, za to S. Gołębiewski dzięki trzem trafieniom znalazł się na szczycie rankingu "goleadorów", również na skutek absencji Michała Kawczaka z 1125, który nie mógł powiększyć swojego dorobku.

SGS Team dopiął swego! Skromnym celem zespołu Bartosza Szulca było odniesienie przynajmniej jednego zwycięstwa w sezonie i... stało się. Skra Bińcze długo minimalnie (2:1) prowadziła, ale Szulc, Krzysztof Dudzic i na dokładkę Gracjan Mateusiak dali swojej ekipie wiktorię i radość, która przeniosła się do szatni, gdzie... wystrzelił nawet z tej okazji szampan. To nie koniec dobrych wiadomości dla debrznian, bowiem powiększyli oni przewagę w tabeli fair play.

Interesująco miało być w spotkaniu Team Człuchów-1125 wieńczącym niedzielną serię. Piłkarze pozostawili jednak spory niedosyt, bo spodziewano się bardziej wyrównanej walki, tymczasem lipczanie mocno skoncentrowani po wpadce z Megaluxem gładko wygrali 6:2. Ich rywale tego dnia mogli być połowicznie zadowoleni, gdyż kilkadziesiąt minut wcześniej ograli Skrę 5:0.

Rok 2016 w halówce prawie zamknęliśmy. Prawie, bo futbolistów czeka zaległość, czyli mecz pomiędzy SGS Team i Gromem Barkowo, który jak sygnalizowaliśmy odbędzie się tuż po świętach, 27 grudnia o godz.16.00. Do regularnego grania wrócimy dopiero w piątek 6 stycznia, czyli pomijając powyższe, po 19 dniach. Tak długiej pauzy dzielącej dwie kolejki w DHLPP dawno nie notowano, ale kalendarz na przełomie roku jest po prostu nieubłagany. Za to jak już uczestnicy rozgrywek pojawią się w obiekcie Zespołu Szkół, to w ciągu 15 dni każda z drużyn wyjdzie na boisko... dziesięć razy i 21 stycznia skończymy całą kampanię. W Trzech Króli plan spotkań nie przewiduje może nadmiaru frapujących wydarzeń, lecz warto zwrócić uwagę chociażby na pary Grom-Team Człuchów, Ogrodowa/Gama-Team Człuchów, 1125-Golden Team oraz JR Team-Pionier.

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::