AKTUALNOŚCI
Popisy strzeleckie tercetu snajperów, cztery dwucyfrówki na początek nowego roku 07.01.2017r.
Od zgodnego marszu prowadzącej w tabeli czwórki drużyn zaczęły się zmagania w lidze halowej po przerwie świąteczno-noworocznej. JR Team, Ogrodowa/Gama, 1125 Lipka i Grom Barkowo solidarnie odniosły po dwa zwycięstwa, oddalając się już bezpowrotnie w klasyfikacji od reszty ekip. Sześć oczek wywalczył również Megalux Lipka.

Piątej serii halówki nie zapamiętamy jakoś szczególnie, ponieważ praktycznie w każdym spotkaniu obserwowaliśmy dużą różnicę między rywalizującymi stronami. W tej sytuacji za największego wygranego należałoby uznać ostatni z wymienionych zespołów, czyli Megalux, bo przecież lipczan trudno zaliczyć do czołówki, a jednak w bojach z równymi sobie potrafili wywalczyć dzięki dobrej grze komplet cennych sześciu punktów.

Omówienie wydarzeń zaczynamy od Gromu. Barkowianie w fatalnym stylu i humorach żegnali 2016 rok, sensacyjnie ulegając w zaległej konfrontacji SGS Teamowi 2:3. W piątek nie mieli litości dla Teamu Człuchów i Skry Bińcze aplikując łącznie swoim oponentom... 29 (!) goli i nie tracąc żadnego. Bez wątpienia dziwią rozmiary wygranej nad człuchowianami (10:0), bowiem spodziewano się raczej zażartej walki, a nie gry do jednej bramki. Niejako "przy okazji" snajperski rekord sezonu stał się w piątek udziałem Ariela Sobczaka, który golkipera bińczan pokonał... 11 razy!

Liderzy z JR Team Człuchów zmogli Pioniera Biskupnica (7:2), chociaż do przerwy oglądaliśmy wyrównany bój i nikłe prowadzenie faworytów 1:0. Sześciokrotnie lokował piłkę w siatce Paweł Wegner, który w żadnym razie nie rezygnuje ze starań o pierwszeństwo w rankingu strzelców. Skompletował oprócz tego hat tricka w starciu z SGS Team, a że koledzy też sporo dołożyli od siebie, skończyło się na efektownym 11:3. W piątej kolejce człuchowianie zaprezentowali... piątego golkipera, gdyż po Mariuszu Sobieraju, Michale Kartuszyńskim, Krystianie Paciorku i Marku Tandeckim między słupkami stanął... Sebastian Stalka. Kto wie czy nie na dłużej, bowiem kłopoty z obsadą tej pozycji stały się niemalże znakiem rozpoznawczym dla JR Team w trwającej edycji.

Ogrodowa/Gama też w miarę bezboleśnie poradziła sobie z przeciwnikami, chociaż może nie wygrywała aż tak efektownie jak sąsiedzi w tabeli. Team Człuchów stawiał czoła debrznianom w pierwszym kwadransie, po zmianie stron trzy następne trafienia rozstrzygnęły szybko sprawę i stanęło na raczej pewnym 6:2. SGS Team także nie zagroził ogrodowym, a m.in. za przyczyną czterech bramek Wojciecha Marczaka zapisaliśmy rezultat 5:1.

Ostatnia z czołowych drużyn, czyli 1125 Lipka rozgromiła Skrę 12:2, a później wygrała z Golden Teamem Zakrzewo 6:3, choć w drugiej części rywale napsuli nieco krwi lipczanom. Skutecznością błysnął nieobecny w przedświątecznej serii Michał Kawczak, który ogółem cieszył się z goli jedenaście razy, a samym bińczanom strzelił osiem bramek... No i wspomniany wyżej Megalux, który dzięki kwartetowi zawodników z nazwiskiem na literę "K" (Patryk Klejdysz, Rafał Kuchciak, Piotr Kaczor, Kamil Kuliński) oraz weteranowi ligi Edwardowi Markowi po dobrej grze dopisał do dotychczasowego dorobku sześć oczek. Szkoda jedynie, że w potyczce z Pionierem Biskupnica Kulińskiemu i Mateuszowi Sowińskiemu z przeciwnej ekipy puściły nerwy, co zaskutkowało czerwonymi kartkami i oznacza odpoczynek w dwóch najbliższych meczach.

Tak jak sygnalizowaliśmy wcześniej bardzo przyspieszamy z rozgrywkami DHLPP i po jednodniowej pauzie piłkarzy czeka szósta seria. W niedzielę 8 stycznia zaczynamy od mocnego akcentu, a mianowicie o godz.13.25 Ogrodowa/Gama zmierzy się z Gromem Barkowo. Uwagę kibiców przykuwać będą zapewne także starcia Gromu z 1125 Lipka oraz Teamu Czuchów z JR Teamem. Przypomnieć warto, że to właśnie w derbach stolicy powiatu przodownicy ligi stracili dotąd jedyne punkty po remisie kilka tygodni temu 5:5...

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::