AKTUALNOŚCI
Dwa gole "Ciapka", minimalna przegrana w Czarnem 09.04.2017r.
Pół roku czekamy na ligowy mecz juniorów C1, w którym debrznianie zdobędą choćby punkcik. Wiosną gramy nieźle, stwarzamy okazje podbramkowe, ale czegoś brakuje. Podobnie było w Czarnem, gdzie ulegliśmy gospodarzom 2:3, ponosząc tym samym piątą z rzędu porażkę w okręgówce.

Spotkanie mogło się podobać, obydwa zespoły zażarcie walczyły o zwycięstwo. Nieznacznie lepsi, bardziej skuteczni byli miejscowi, dzięki czemu zgarnęli trzy oczka. Zespół Łukasza Płóciennika źle zaczął niedzielne zawody, ponieważ już w 5. minucie po... wyrzucie piłki z autu dość daleko od pola karnego jeden z rywali wykorzystując kiepskie ustawienie czerwono-niebieskich w defensywie wyszedł na czystą pozycję i wygrał pojedynek z Patrykiem Barczewskim.

Ekipa znad Debrzynki nie przejęła się zbytnio stratą gola i wkrótce, w 10. minucie należycie odpowiedziała. Zagrywał Wojciech Marzec, w sytuacji sam na sam z golkiperem znalazł się Kacper Bielecki i silnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. Następny kwadrans był bardzo wyrównany. W 26 min. wzorowo zachował się Damian Kamowski, posyłając doskonałą piłkę ze środka boiska na skrzydło, a wybiegający w tempo na wolne pole (tym razem z lewej strony) K. Bielecki nie zmarnował wyśmienitej okazji. Prowadziliśmy 2:1. Mało tego, w 27 min. bliski szczęścia po indywidualnej akcji był Mateusz Trela, z kolei w 32 min. groźnie przymierzył z wolnego Marzec.

Kiedy wydawało się, że na przerwę zejdziemy z korzystnym wynikiem w 34 min. po wolnym, wykonywanym z... dobrych 40 metrów przeciwnicy cieszyli się z bramki. Barczewskiemu zabrakło po prostu wzrostu i precyzyjnie, mocno bita "gała" wylądowała pod poprzeczką. W drugiej części obydwa zespoły dążyły do zadania decydującego ciosu. W 40 min. po przechwycie Treli szansę miał Kamil Łukaszewski, jednak spudłował. W 41 min. K. Bielecki strzelał z około 30 metrów, też niecelnie. Sporego farta mieliśmy w 43 min., gdy w zamieszaniu piłka minęła ostatecznie bramkę. W 57 min. też było niebezpiecznie, ale arbiter słusznie przerwał akcję, dopatrując się faulu na Barczewskim.

Rozstrzygnięcie nastąpiło w 59. minucie. Po wrzutce z lewej strony Trela usiłował przeciąć tor lotu piłki i wyekspediować ją jak najdalej od bramki. Nie zdołał sięgnąć futbolówki, a Barczewski nie zareagował w porę i niestety padł trzeci gol dla Czarnych. Mimo wysiłków emkaesiaków do końcowego gwizdka nic szczególnego nie wydarzyło się na murawie i miejscowi zdobyli komplet punktów. Szkoda, bo nawet jeśli trochę więcej z gry w drugich 35 minutach faktycznie mieli rywale, byliśmy w sumie blisko satysfakcjonującego remisu.

Po dwutygodniowej przerwie następny mecz zagramy u siebie w niedzielę 23 kwietnia o godz.16.00 z Chojniczanką Chojnice. Może wtedy przełamiemy serię niepowodzeń?

Czarni Czarne- MKS Debrzno 3:2 (2:2)
Gole dla MKS-u: Kacper Bielecki (10, 26)
MKS: Barczewski- Belter, K. Bielecki, Kaczmarek, Kamowski, K. Kiedrowicz, Łukaszewski, Małka, Marzec, Mudyna, Nykiel, Sikorski, Trela, Wojtuń

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::