AKTUALNOŚCI
Nareszcie wyjazdowa wygrana, trzy trafienia Treli05.05.2017r.
Jesienią juniorzy C1 prowadzili w Przechlewie 3:0, aby ostatecznie zaledwie zremisować 3:3, już wiosną u siebie przegraliśmy dość pechowo 0:1. Drużyna przed kolejnym meczem z JFA postawiła sobie za cel zrewanżowanie się sąsiadom zza miedzy za te niepowodzenia, a tym samym doprowadzenie do premierowego zwycięstwa w edycji 2016/2017 "w gościach". Zamierzenie powiodło się w pełni i po dobrej grze dość gładko podopieczni Łukasza Płóciennika poradzili sobie z gospodarzami.

Zaledwie dziesięciu minut potrzebowali piłkarze rywalizujących stron, aby uraczyć kibiców aż trzema golami. W 2. minucie wynik otworzył Mateusz Trela, trafiając mocnym strzałem z dystansu (około 25 metrów) w okolice okienka bramki przechlewian. W 8 min. przewaga emkaesiaków została podwojona. Do końca ambitnie poszedł za akcją Tomasz Wojtuń i odegrał sprzed linii końcowej na szósty metr, gdzie czyhał Mikołaj Sikorski, który pewnym uderzeniem nie dał szans bramkarzowi.

Piłkarze JFA odpowiedzieli szybko, po 120 sekundach. Tym razem błąd popełnił Wojtuń, nastąpiło dogranie z prawego skrzydła na środek szesnastki, gdzie jeden z rywali dołożył nogę i zmusił do kapitulacji Patryka Barczewskiego. To dodało animuszu miejscowym i w 14 min. w opałach był Barczewski, ale po rzucie wolnym udanie piąstkował futbolówkę. Kolejne fragmenty gry to raczej wyrównana walka, może z lekką przewagą ekipy Płóciennika. Jeszcze przed przerwą podwyższyliśmy rezultat. Wojciech Marzec zagrał na lewą flankę do Wojciecha Kaczmarka, ten dostrzegł dobrze ustawionego w polu karnym Trelę i Mateusz płasko skierował piłkę do siatki.

Po przerwie od razu dobrą okazję na bramkę miała Zuzanna Belter po podaniu Kacpra Bieleckiego, lecz nie trafiła do celu. Przeważaliśmy i w 40 min. Marzec próbował zza szesnastki, ale wywalczyliśmy jedynie rzut rożny. W 49 min. Trela z dalszej odległości nieznacznie przestrzelił, jednak chwilę potem było 4:1. Asystował Marzec, a ładnym strzałem popisał się K. Bielecki. To rozstrzygnęło losy derbowej potyczki, a zasłużoną wiktorię czerwono-niebieskich dodatkowo przypieczętował w ostatniej akcji Trela. Skorzystał z podania Kamila Łukaszewskiego, twardo zawalczył o "gałę" i po nodze obrońcy przerzucił piłkę nad golkiperem. Skompletował tym samym hat tricka, a arbiter nawet nie nakazywał wznowienia od środka, bez zwłoki gwiżdżąc na znak zejścia do szatni.

Na następny mecz ligowy poczekamy sześć dni. W czwartek 11 maja o godz.18.00 zmierzymy się na Stadionie Miejskim w Debrznie z Czarnymi Czarne.

JFA Przechlewo- MKS Debrzno 1:5 (1:3)
Bramki dla MKS-u: Mateusz Trela (2, 32, 70), Mikołaj Sikorski (8), Kacper Bielecki (50)
MKS: Barczewski- Belter, K. Bielecki, Kaczmarek, Kamowski, K. Kiedrowicz, Kubicki, Łukaszewski, Marzec, Mudyna, Nykiel, Sikorski, Trela, Viola, Wojtuń

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::