AKTUALNOŚCI
Jeden "Gwarek" to zbyt mało...31.01.2019r.
Raz na wozie, raz pod wozem... Po cennej wiktorii przed trzema dniami z ZSP Jedynką Bytów debrzneńscy tenisiści stołowi pojechali do Sierakowic, aby w ostatniej serii sezonu 2018/2019 zmierzyć się z drugą drużyną UKS LIS. Delikatnym faworytem tej potyczki byli gospodarze i faktycznie wygrali 10:6, ale nie sposób uwolnić się od myśli, że było to starcie straconych szans. Emkaesiacy mogli pokusić się o korzystny wynik, bowiem ewidentnie "posiali" kilka punkcików w okolicznościach uprawniających do stwierdzenia, iż mogło, a nawet powinno być zupełnie inaczej... Wyrównane fragmenty poszczególnych starć rozstrzygaliśmy w poniedziałek na swoją stronę, a dziś fortuna ewidentnie odwróciła się od pingpongistów MKS-u.

Zawody zaczęliśmy dopiero o 17.40, czyli 40 minut po czasie, bo debrznianie dotarli na miejsce mocno spóźnieni, głównie ze względu na niesprzyjające warunki drogowe. Warte podkreślenia jest (i to jeden z nielicznych pozytywów), że znakomitą dyspozycją błysnął Daniel Orłowski. Grający nierówno w tej edycji "Gwarek" zaliczył "czteropaka", zwyciężając we wszystkich spotkaniach singlowych! Co więcej, uczynił to w bardzo dobrym stylu. Niestety, pozostała trójka zanotowała dużo słabszy występ. Mirosław Kisełyczka i Sebastian Michno, którzy łącznie zdobyli z Jedynką siedem punktów, tym razem pokonali zaledwie po jednym przeciwniku. Szkoda także dwóch singli Lecha Wrzeszcza, gdyż w obydwu przypadkach prowadził po 2:0 w setach... Gdy do kolekcji zmarnowanych okazji dodamy gry podwójne, przegrane przez nasze duety po 2:3, łatwo skonstatować, że rzeczywiście mogliśmy udawać się w liczącą około 125 km drogę powrotną w kompletnie innych, radosnych nastrojach...

Popatrzmy jak dokładnie przebiegały czwartkowe zawody. Rewelacyjnie poczynał sobie młodziutki Samuel Michna, który grając wyłącznie w meczach na własnym terenie dotąd nie poniósł ani jednej porażki w IV lidze. Z nami zaczął od pokonania 3:1 Kisełyczki, potem ograł po 3:2 Michno i Wrzeszcza, w piątych setach po 12:10... Znamienne, prawda? Zresztą partii na przewagi było w pojedynku Michna-Michno dużo więcej, aż cztery! Dopiero Orłowski znalazł sposób na reprezentanta miejscowych, wygrywając 3:1.

Arkadiusz Langa odpłacił się Michno za porażkę nad Debrzynką. Wtedy było 3:0 dla czerwono-niebieskiego, w drugim meczu 3:0 dla tenisisty UKS LIS... Leworęczny Seweryn Kąkol nie sprostał Orłowskiemu, ulegając podobnie jak w I rundzie 2:3. Oprócz przywoływanej wyżej przegranej Kisełyczki niepowodzenie zanotował również Wrzeszcz, 1:3 z Dawidem Hendrychem...

Deble, które tak wiele dały w potyczce z Jedynką, tym razem przyczyniły się ogólnej porażki MKS-u. Poczynaliśmy sobie w nich zbyt nierówno, aby liczyć na pozytywny finisz i tak faktycznie było. Cóż z tego, że doszło do piątych setów, gdy w decydującej rozgrywce od początku dominowali miejscowi. W tej fazie meczu zrobiło się już więc 5:1 dla rywali i stało się oczywiste, że piekielnie ciężko będzie zatrzymać niefortunny przebieg zdarzeń.

Swoje dokładał potem konsekwentnie, spokojnie prezentujący się Orłowski, ale poza tym stać nas było jeszcze jedynie na wygrane Kisełyczki z Langą 3:1 oraz Michno z Kąkolem 3:1 (akurat skuteczny rewanż za porażkę w Debrznie w identycznych rozmiarach). To koniec pomyślnych wieści, inne single przegrywaliśmy, niektóre (już wspomniane na wstępie) w okolicznościach nader deprymujących, bo rywale byli w naszym zasięgu. Dla przeciwników było to bardzo ważne zwycięstwo, torujące im de facto szlak do baraży o III ligę z drugiej lokaty w naszej grupie. Wystarczy, że w zaległym spotkaniu uporają się z ASiST KS Beniaminkiem 03 Starogard Gdański i zrealizują założony cel. Nam uleciała bezpowrotnie trzecia pozycja, realna przy zdobyciu kompletu punktów właśnie w Sierakowicach. Dramatu jednak nie ma, ponieważ cały sezon możemy bez naginania rzeczywistości ocenić na plus. Drużyna zrobiła progres i ten fakt na pewno cieszy.

UKS LIS II Sierakowice- MKS Debrzno 10:6

Punkty dla MKS-u: Daniel Orłowski 4, Mirosław Kisełyczka 1, Sebastian Michno 1.

Wyniki poszczególnych gier:

Samuel Michna- Mirosław Kisełyczka 3:1 (11:6, 11:13, 11:5, 11:8)
Arkadiusz Langa- Sebastian Michno 3:0 (12:10, 11:8, 11:8)
Dawid Hendrych- Lech Wrzeszcz 3:1 (9:11, 11:7, 11:7, 11:6)
Seweryn Kąkol- Daniel Orłowski 2:3 (6:11, 11:8, 4:11, 11:9, 4:11)
Kąkol/Piotr Wandke- Orłowski/Wrzeszcz 3:2 (6:11, 11:7, 9:11, 11:7, 11:5)
Michna/Hendrych- Kisełyczka/Michno 3:2 (6:11, 11:9, 11:4, 6:11, 11:4)
Michna- Michno 3:2 (4:11, 12:10, 12:10, 12:14, 12:10)
Langa- Kisełyczka 1:3 (5:11, 13:15, 11:6, 14:16)
Kąkol- Wrzeszcz 3:2 (6:11, 7:11, 11:9, 11:8, 11:8)
Hendrych- Orłowski 1:3 (11:8, 7:11, 6:11, 7:11)
Michna- Wrzeszcz 3:2 (9:11, 9:11, 11:7, 11:8, 12:10)
Hendrych- Kisełyczka 3:0 (11:7, 11:6, 11:8)
Langa- Orłowski 1:3 (8:11, 11:5, 8:11, 7:11)
Kąkol- Michno 1:3 (7:11, 11:6, 6:11, 9:11)
Michna- Orłowski 1:3 (8:11, 11:4, 9:11, 4:11)
Kąkol- Kisełyczka 3:2 (11:8, 6:11, 11:7, 6:11, 11:5)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::