AKTUALNOŚCI
Zabójcza końcówka, emkaesiacy nie zwalniają tempa25.08.2019r.
Wyśmienicie prezentują się na początku rozgrywek w I Lidze Wojewódzkiej juniorzy C2. MKS odprawił z kwitkiem trzeciego przeciwnika i po trzech seriach gier ma komplet dziewięciu oczek! Tym razem wygraliśmy na Stadionie Miejskim z Beniaminkiem 03 Starogard Gdański 9:3. Znowu więc padł "hokejowy" wynik, a kibice byli świadkami istnego zatrzęsienia bramek.

Gdyby spojrzeć na ostateczny rezultat oczywista byłaby konstatacja, że mecz był łatwy dla czerwono-niebieskich, Nic bardziej mylnego. Kiedy bowiem goście wyrównali w II połowie na 3:3 i mieli wyraźną inicjatywę, to oni byli bliżsi zwycięstwa. Wystarczył jednak czwarty gol debrznian, aby sytuacja całkowicie odwróciła się na naszą korzyść i już do finiszu bezapelacyjnie dominowali zawodnicy znad Debrzynki.

Zanim padła pierwsza bramka autorstwa Dominika Pikulika w 19. minucie, zdążyliśmy zmarnować dwie okazje. Uczynił to właśnie... Pikulik, w 6 i 16. minucie. Najpierw poszedł ambitnie za akcją do końca, uderzył kąśliwie z ostrego kąta, ale obrońcy wybili piłkę sprzed linii, a dobitka Wiktora Góreckiego była niecelna. W drugim przypadku Dominik pognał lewą flanką, przelobował golkipera, ale bezskutecznie, bo zabrakło precyzji. Wreszcie zrobiło się 1:0 dla MKS-u, a Pikulik skorzystał z niebywałego prezentu od bramkarza, który wyprowadzał futbolówkę, ale zagrał tak nieudolnie, że debrzneński snajper przejął ją i strzelił natychmiast do opuszczonego prostokąta.

W 24 min. powinno być 2:0, gdy po zagraniu Jakuba Piotrowskiego Pikulik był oko w oko z bramkarzem. Piłka przeleciała jednak obok słupka. W 33 min. powiększyliśmy prowadzenie. Najpierw po rzucie wolnym i dośrodkowaniu Pikulika faulowany był w szesnastce Piotrowski. Sam poszkodowany podszedł do karnego, lecz uderzył w poprzeczkę. Na szczęście w tej samej akcji, po kilku zagraniach, piłka ponownie znalazła się pod nogami Kuby, który za drugim razem nie pomylił się. Przyjezdni szybko odpowiedzieli. W 36 min. starogardzianie przedarli się na czystą pozycję, pierwszy strzał Mateusz Szajgin wybronił, ale przy poprawce był bez najmniejszych szans.

Ostatnie minuty I odsłony to znowu spore emocje. W 38 min. Pikulik miał znakomitą sposobność, ale strzelił wprost w golkipera, w 40 min. uratował nas słupek po rzucie wolnym, a w 40+3 min. podwyższyliśmy na 3:1. Arbiter dopatrzył się przewinienia w polu karnym na Jakubie Kaczyńskim, chociaż zdania w tej kwestii były bardzo podzielone. Tak czy inaczej do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Pikulik i spokojnie umieścił w siatce.

Ponad dwadzieścia minut II części to był jak dotąd najgorszy fragment gry MKS-u w tej lidze. Beniaminek dominował, a co gorsza dyskontował tę przewagę bramkami. W 45 min. zapisaliśmy kontaktowe trafienie po kornerze, a w 59 min. silny strzał pod poprzeczkę także znalazł drogę do celu. 3:3! Przeżywaliśmy ciężkie chwile tym bardziej, że w tamtym momencie rywale wyglądali na naszym tle bardzo solidnie fizycznie. Na postawę zespołu Pawła Władyczaka miał niewątpliwie również znaczący wpływ uraz, jakiego nabawił się Hubert Birosz. Jego brak w środku pola był odczuwalny.

Wszystko odmieniło się w 63. minucie, gdy po prostopadłym zagraniu Pikulika Piotrowski efektownym lobem zdobył czwartego gola. Jeszcze goście mogli odpowiedzieć w 65 min., ale kiedy w 67 min. Piotrowski z bliska poprawił na 5:3 (asysta Pikulika), było "po herbacie". Szóstą bramkę zapisaliśmy Pikulikowi (silne uderzenie z lewej nogi) w 72. minucie. Podłamani piłkarze ze Starogardu stracili jeszcze trzy kolejne! W 80 min. po rykoszecie na listę strzelców wpisał się Piotrowski, w 80+1. minucie Pikulik, a wynik na 9:3 ustalił w 80+3. minucie ponownie Pikulik. Ten gol był efektem determinacji napastnika MKS-u, który w idealnej sytuacji posłał futbolówkę w słupek, ale nie odpuścił i natychmiast popędził, aby umieścić ją drugim uderzeniem w celu.

Trudno nie być usatysfakcjonowanym startem sezonu 2019/2020 w tej kategorii wiekowej. Gramy dobrze, czasami fartownie, ale temu szczęściu również pomagamy i co ważne dodajemy cenne oczka, będąc niespodziewanie dla wielu w górnej części tabeli. W czwartej kolejce zagramy na wyjeździe z Arką Gdynia, w sobotę 31 sierpnia o godz.11.00. To będzie jak się wydaje najtrudniejszy z dotychczasowych sprawdzianów.

MKS Debrzno- Beniaminek 03 Starogard Gdański 9:3 (3:1)
Gole dla MKS-u: Dominik Pikulik (19, 40+3-k, 72, 80+1, 80+3), Jakub Piotrowski (33, 63, 67, 80)
MKS: Mat. Szajgin- Bednarczyk, Birosz, Brzykcy, W. Górecki, Jakubowski, H. Kaczmarczyk, Kaczyński, Łabędź, Pikulik, Piotrowski, Sobczak, Szlaga, Śledziński

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::