AKTUALNOŚCI
Sparingowa przegrana z Tęczą 24.04.2021r.
Ulegliśmy w towarzyskim meczu seniorów w Brusach tamtejszej Tęczy 0:3 i... niezwykle przydał się taki mecz czerwono-niebieskim. Zmierzyliśmy się z przeciwnikiem wymagającym, z tego samego szczebla ligowego co nasi piłkarze. Po wygranych w poprzednich dwóch grach towarzyskich mogliśmy poczuć się nazbyt pewnie, a przecież w zbliżającej się rundzie finałowej okręgówki potyczek łatwych po prostu nie będzie... Mecz w Brusach rozstrzygnięto już do przerwy, bo to w tym okresie gospodarze zdobyli wszystkie trzy bramki.

W sobotnie popołudnie pokazało się w teamie MKS-u szesnastu zawodników, przy czym Sławomir Słonka dojechał na zawody na drugą połowę wracając z kursu trenerskiego w Bydgoszczy. Między słupkami w premierowych 45 minutach zastępował go więc Wojciech Taras, który po zmianie stron zajął miejsce w środku defensywy. Poza tym bez większych zaskoczeń, po dłuższej pauzie 90 minut zaliczył Bartłomiej Rutyna, a nie mógł tym razem być z zespołem m.in. Krzysztof Szawarniak.

Miejscowi dominowali, mieli inicjatywę, grali swobodnie, zaprezentowali się dużo lepiej od drużyny debrzeńskiej. W 4 min. omal nie straciliśmy gola, gdy Wojciech Marzec ryzykownie zagrał do Pawła Władyczaka, bruszanie przejęli "gałę", wymienili dwa podania i minimalnie spudłowali. W 10 min. płasko przymierzył z dystansu B. Rutyna, lecz niecelnie. W 14 min. rezultat otworzył Seweryn Mientki, który szarżował lewą flanką i silnie uderzył z ostrego kąta. Zamiarem strzelca był raczej długi róg, tymczasem futbolówka wylądowała w krótkim, po rękach W. Tarasa grzęznąc w siatce. W 19 min. dobrze interweniował W. Taras, broniąc próbę zza pola karnego. Niestety, w 23. minucie skapitulował powtórnie. Nadzialiśmy się na klasyczną kontrę, w sytuacji 2 na 1 (ostatnim obrońcą był W. Marzec) obejrzeliśmy precyzyjne zagranie i będący blisko bramki Rafał Warnke wykończył skutecznie atak.

Następne minuty nieco korzystniejsze w wykonaniu naszych piłkarzy. W 24 min. Błażej Borucki ładnie dograł do wychodzącego na dobrą pozycję Sebastiana Stalki, ale piłka odskoczyła "Stali". W kolejnych akcjach próbował szczęścia Stalka, w 24 min. trafiając z dystansu w światło bramki, a w 27 min. wykonując nieskutecznie rzut wolny. W 36 min. mieliśmy natomiast dogodną okazję nieco z przypadku, bo futbolówka odbiła się od Jakuba Kulińskiego, dopadł do niej B. Rutyna i silnie przymierzył z lewej nogi. Zamiast uzyskania kontaktowego gola, straciliśmy 60 sekund potem trzeciego... W 37 min. mianowicie nie zastopowaliśmy gospodarzy i po dograniu na prawo Marek Steinborn strzelił na tyle mocno, iż przełamał ręce W. Tarasa. Jeszcze w 41 min. po "bilardzie" w polu karnym wyręczyła W. Tarasa poprzeczka.

3:0 w połowie rywalizacji i tak zostało już do końca. W drugiej części piłkarze obydwu drużyn grali nieskutecznie, ale i szans na bramki było dużo mniej. Z naszej strony najlepsze mieli w 54 min. Paweł Władyczak (zza pola karnego, obok "prostokąta") i w 56 min. Gracjan Wenda (nieczysto uderzył piłkę po akcji Stalki i Pacholika). Poza tym B. Rutyna zatrudnił golkipera w 69 min. oraz zwłaszcza w 74 min., kiedy po podaniu Norberta Muchy był oko w oko z ostatnią instancją bruszan, ale wywalczył jedynie kornera. Słonka z kolei interweniował udanie w 73 min., chroniąc emkaesiaków przed utratą czwartej bramki.

Dość nadprogramowych sparingów, za tydzień wracamy na ligowe boiska!

Tęcza Brusy- MKS Debrzno 3:0 (3:0)

1:0 Seweryn Mientki (14)
2:0 Rafał Warnke (23)
3:0 Marek Steinborn (37)

MKS: W. Taras- J. Kuliński (79 Majkowski), W. Marzec, Borucki, Kamowski (46 Słonka)- Wenda (69 Nykiel), Władyczak, Mucha (78 Birosz), Pacholik- Stalka (78 Kleist), B. Rutyna

Od 46. minuty w bramce MKS-u stał Słonka

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::