SENIORZY › RELACJE
» 13 kolejka - 04.11.2018r.
» Sędzia: Mariusz Hoppe (Chojnice) jako główny oraz asystenci: Artur Włoch (Chojnice) i Krzysztof Baumgard (Półczno)
2:2
(0:1)
Leśnik Cewice MKS Debrzno
 0:1 Szymon Malmon (31-k)
 0:2 Wojciech Marczak (51)
Piotr Zieliński (52)1:2  
Aleksander Zieliński (73-k)2:2  

6 strzały celne 11
2 strzały niecelne 9
5 rzuty rożne 9
2 spalone 7
15 faule 19
2 żółte kartki 1
1 czerwone kartki 0
1 karne 1
widzów ok. 30

MKS: Słonka- Lica, Mucha, W. Marzec, W. Taras- F. Malmon (79 Domański), Władyczak, Góra, K. Masternak (69 Kamowski)- Sz. Malmon, Marczak
Żółta kartka: W. Marzec

  Czas
gry
Gole Asysty Strz.
celne
Strz.
niec.
Faule Faulo-
wany
Spalo-
ne
Sławomir Słonka90       
Bartłomiej Lica90    11 
Norbert Mucha90       
Wojciech Marzec90    12 
Wojciech Taras90   122 
Filip Malmon78   13  
Paweł Władyczak90   1541
Mariusz Góra90  4421 
Kamil Masternak68  212 1
Szymon Malmon90112 112
Wojciech Marczak901 31123
Damian Kamowski22     1 
Maciej Domański12    11 

Punkt dodany, dwa stracone...
Przerwaliśmy serię czterech porażek w okręgówce seniorów, ale remis wywieziony z boiska Leśnika Cewice w żadnym razie nie jest sukcesem. Wręcz przeciwnie, musimy wynik 2:2 traktować bardziej jak stratę dwóch oczek, niż zyskanie jednego. Tym bardziej trudno być zadowolonym w sytuacji, gdy czerwono-niebiescy prowadzili 2:0 i byli na dobrej drodze do wygranej. Niestety, gospodarze zaraz po naszym drugim golu zdobyli jednak swojego kontaktowego, a potem wyrównali grając notabene w osłabieniu po czerwonej kartce...

Do Cewic na konfrontację ze zdecydowanym outsiderem zestawienia pojechaliśmy w szesnastu, po wykonaniu przez trenera dwóch roszad na ławce rezerwowych cały mecz spędzili Krzysztof Dudzic, Błażej Borucki i Marek Lisewski. W porównaniu z potyczką ze Stalą Jezierzyce w podstawowej jedenastce odnotowaliśmy dwie zmiany. Zabrakło w ogóle w kadrze pauzującego za żółte kartki Sebastiana Stalki, a w odwodzie pozostawał Damian Kamowski. Kolejny raz przemeblowana została defensywa, ponieważ wprawdzie pozostali w niej Wojciech Marzec i Wojciech Taras (ten drugi powędrował z prawej na lewą flankę), ale poza tym po krótkiej przerwie wrócił do jej centrum Norbert Mucha, a na prawej stronie zameldował się Bartłomiej Lica. Wojciech Marczak tym razem, odmiennie niż tydzień temu, był ustawiony w... ataku, a nie jak poprzednio na lewej stronie bloku obronnego.

Początek w wykonaniu debrznian był nieszczególny. W 7 min. po dośrodkowaniu jeden z cewiczan główkował z dość bliskiej odległości, lecz nieprecyzyjnie. W 9 min. źle obliczył tor lotu piłki W. Marzec, musiał ratować się faulem i arbiter Mariusz Hoppe był zmuszony sięgnąć do kieszonki po żółtą kartkę. Po rzucie wolnym i rykoszecie Sławomir Słonka wybił piłkę na róg. Niby delikatnie przeważaliśmy, futbolówka częściej słuchała debrznian, ale czas płynął, a nic istotnego długo pod bramką Leśnika nie chciało się wydarzyć. W 26 min. po podaniu Licy w dobrej pozycji był Mariusz Góra, ale jego strzał wprawdzie celny, był jednak zbyt słaby, aby sprawić kłopot Rafałowi Łapigrowskiemu. Za moment Marczak z półobrotu ładnie uderzył z lewej nogi i wywalczyliśmy rzut rożny. W 31 min. MKS prowadził 1:0. Po prostopadłym zagraniu Marczaka Szymon Malmon wyszedł na czystą pozycję i został nieprzepisowo powstrzymany przez bramkarza. Sam wymierzył sprawiedliwość i bez problemu wykorzystał jedenastkę.

W 34 min. stworzyliśmy dwie wyśmienite okazje do poprawienia rezultatu. Po wrzutce z kornera w wykonaniu Marczaka głową strzelał Góra i rywale wybili piłkę sprzed linii bramkowej, a za chwilę, znowu po rzucie rożnym w zamieszaniu Góra trafił w stojącego przed prostokątem... Władyczaka, który był na spalonym. Wielka szkoda! Pierwszą część skończyliśmy ze skromną przewagą, chociaż w 39 min. miejscowi po dynamicznej akcji mogli zaskoczyć Słonkę. Futbolówka przeleciała wzdłuż celu i nikt nie zdołał na szczęście sfinalizować ataku.

Po zmianie stron debrznianie kontrolowali na wstępie sytuację. Co więcej, w 51. minucie podwyższyliśmy na 2:0. Wszystko za sprawą Marczaka, który lewą nogą wcisnął z najbliższej odległości "gałę" do siatki po tym jak najpierw główkował Lica, a piłkę przejął przy linii końcowej boiska Sz. Malmon i dokładnie wycofał do dobrze ustawionego "Marczao". Dwa gole przewagi i spokój? Gdzie tam, niestety nie... Po dosłownie 60 sekundach rywale złapali kontakt. Rzut wolny, wrzutka w pole karne, zamieszanie, chaos, piłka odbita od Góry dotarła do Piotra Zielińskiego, którzy skrzętnie wykorzystał przypadkowy prezent.

Debrznianie chcieli od razu zdobyć trzecie trafienie i mieli ku temu kilka szans. W 54 min. rajd Kamila Masternaka i celny strzał, ale za lekki, aby sprawić trudność bramkarzowi. Chyba lepszym rozwiązaniem byłoby podanie do któregoś z lepiej ustawionych kolegów. W 61 min. niezłą okazję miał Marczak, w 62 min. z kolei do powodzenia brakło dosłownie centymetrów, gdy Sz. Malmon przelobował golkipera, a nadbiegający Filip Malmon naciskany przez obrońcę trafił w poprzeczkę... W 65 minucie po wolnym Sz. Malmona bramkę strzelił Marczak, ale był na spalonym. Kiedy w 67 min. Michał Maszota z Leśnika został usunięty z murawy (wpierw "żółtko" za nieparlamentarny okrzyk w stronę... swoich kibiców, potem "czerwień" po obraźliwym geście w kierunku trybun) mieliśmy pełne prawo oczekiwać, że emkaesiacy wygrają to bardzo ważne spotkanie.

Nic z tego. W 73 min. rzut karny dla gospodarzy... Ręką zagrywał Sz. Malmon, naszym zdaniem bez intencji. Taki trochę "miękki" był to karny, ale cóż, arbiter zdecydował się pokazać na "wapno". Aleksander Zieliński przechytrzył Słonkę i zrobiło się niespodziewanie 2:2. Niespodziewanie, bo przecież graliśmy w przewadze, a poza tym po prostu piłkarsko byliśmy lepszą drużyną. Ostatni kwadrans to nerwowe usiłowania strzelenia zwycięskiego gola przez podopiecznych Pawła Władyczaka. Najlepsze okazje miał dwukrotnie (79 i 86. minuta) Góra, lecz brakowało odrobiny precyzji, spokoju. Leśnik raz skontrował, ale porządnie, bo po małym kiksie Słonki ratował nas W. Marzec.

Remis w Cewicach to rzeczywiście za mało. Obyśmy w czerwcu nie narzekali, że brakuje właśnie takich punktów, "posianych" z przeciwnikami absolutnie w zasięgu ekipy z Grodu Dzika...
(SM)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::