AKTUALNOŚCI
Podział punktów po prawdziwym "meczychu"29.01.2024r.
Po znakomitym, widowiskowym, stojącym naprawdę na dobrym poziomie meczu tenisiści stołowi MKS-u zremisowali w hali Szkoły Podstawowej z drugą ekipą Juniora Miastko 7:7. To było spotkanie ze znakiem jakości, ponieważ w zasadzie w każdej z trzech serii singli oraz obydwu grach deblowych obserwowaliśmy efektowną grę ofensywną z obu stron, na co patrzyło się z przyjemnością. Oczywiście mamy cały czas świadomość, że to "zaledwie" czwartoligowe rozgrywki, ale akurat ten mecz stanowił bez dwóch zdań dobrą reklamę tej dyscypliny sportu.

W drużynie debrzeńskiej nie zagrał zmagający się z kontuzją Mirosław Kisełyczka i oczywiście miało to spory wpływ na przebieg konfrontacji. Podobnie jak dyspozycja Daniela Orłowskiego, który wystąpił świeżo po poważnym przeziębieniu. Team miastecki pojawił się natomiast nad Debrzynką w najsilniejszym zestawieniu, z rewelacyjnym Piotrem Kołwzanem oraz braćmi Sztobnickimi i Tomaszem Czutro. W takim składzie rezerwy Juniora grają na tym szczeblu bardzo rzadko i już to gwarantowało mecz ze znakiem jakości.

Faktycznie tak się stało, a zacięta walka rozgorzała od samego początku, tzn. I serii gier singlowych. Orłowski pokonał wprawdzie Czutro 3:0, ale gra była bardziej wyrównana niż wskazuje na to rezultat. Nie dali rady Robert Stroiński (1:3 z Karolem Sztobnickim) i Lech Wrzeszcz (też 1:3 z Kołwzanem), bardzo ciekawie było natomiast w starciu Sebastiana Michno z Kamilem Sztobnickim. Po dwóch dość pewnie wygranych przez debrznianina setach zaczęły się schody i to z gatunku tych stromych. 2:2 i kluczowa piąta partia, w której dokładniejszy, bardziej precyzyjny był tenisista gospodarzy i zyskał cenne oczko dla zespołu.

2:2 w meczu i... te nieszczęsne deble. Nieszczęsne z punktu widzenia dotychczasowych w nich zdobyczy (albo raczej braku) w 2024 roku. Gry podwójne, będące atutem drużyny z Grodu Dzika przez długi czas w tym sezonie, nagle stały się niemalże utrapieniem debrznian w styczniowych potyczkach. Przypominamy, że w spotkaniu z TS II Chojnice i derbach z C.S.T. Czarne przegraliśmy gładziutko WSZYSTKIE cztery, po stronie plusów notując... jednego (sic!) seta... Gdy jeszcze w meczu z Juniorem II musieliśmy je zestawić mocno eksperymentalnie (Orłowski z Wrzeszczem grali ze sobą sporo, ale w przeszłości, zaś Michno ze Stroińskim w ogóle) można było mieć nieliche obawy. To był jednak pingpongowy koncert w wykonaniu emkaesiaków, którzy wygrali solidarnie po 3:0, popisując się w dodatku udaną pogonią za wynikiem na obydwu stołach w trzecich setach, kiedy to błyskawicznie odrobiliśmy pokaźne straty. Brawo panowie!

Myliłby się jednak ten, kto przy stanie 4:2 dla MKS-u wieszczyłby dalszy spokojny przebieg meczu. Nic z tych rzeczy, bo w II części singli dalej było równo. Orłowski zmógł 3:1 Karola Sztobnickiego, ale Michno przegrał 0:3 z Kołwzanem, a Wrzeszcz 1:3 z Kamilem Sztobnickim. Bardzo ważny był pojedynek Stroińskiego z Czutro. Robert miał ogromne problemy, przegrał pierwsze dwa sety, ale wykaraskał się z kłopotów, zwyciężył ku uciesze kolegów z drużyny oraz kibiców 3:2 i w ten sposób nadal prowadziliśmy, teraz już 6:4.

W III fazie gier pojedynczych Orłowski nie dał rady Kamilowi Sztobnickiemu (1:3), a Wrzeszcz mimo bardzo dobrej postawy uległ Karolowi Sztobnickiemu 2:3. Na szczęście Michno łatwiej niż można było oczekiwać poradził sobie z Czutro (3:0) i oczy obecnych na sali mogły skupić się na arcyważnym boju Stroińskiego z Kołwzanem. Najmłodszy emkaesiak wygrywał z... najmłodszym reprezentantem ekipy gości 2:0, ale nie zdołał "domknąć" meczu. Rywal wyrównał na 2:2 i lepiej wytrzymał próbę nerwów w decydującym secie mimo, iż to nasz pingpongista zmienił strony w połowie tej partii mając korzystny wynik (5:2). Skończyło się 9:11, a więc zamiast końcowego zwycięstwa MKS-u 8:5 (tak ukształtowałoby się to w protokole) zapisaliśmy ostatecznie remis 7:7, a patrząc z perspektywy przyjezdnych stało się tak w ogromnej mierze dzięki kompletowi oczek Kołwzana.

Absolutnie nie ma co jednak rozdzierać szat, bo tak jak wspominaliśmy na wstępie obiektywnie oceniając obydwa zespoły zasłużyły na oklaski, a mecz mógł przypaść do gustu sympatykom tenisa stołowego. Dziękujemy za pomoc w organizacji poniedziałkowych zawodów Andrzejowi Rosińskiemu, Adamowi Łukaszewskiemu i Katarzynie Małek, jak również rezerwowym tego dnia Grzegorzowi Dudkowi, Danielowi Hnatczakowi i Kisełyczce.

Na finiszu rundy zasadniczej zmierzymy się na wyjeździe z Wikingiem Rychnowy, a będzie to we wtorek 6 lutego o godz.19.00.

MKS Debrzno- Junior II Miastko 7:7

Punkty dla MKS-u: Daniel Orłowski 2, Sebastian Michno 2, Robert Stroiński 1 oraz w grach podwójnych Orłowski/Lech Wrzeszcz i Michno/Stroiński.

Wyniki poszczególnych gier:

Daniel Orłowski- Tomasz Czutro 3:0 (11:9, 12:10, 11:4)
Robert Stroiński- Karol Sztobnicki 1:3 (8:11, 11:4, 7:11, 11:13)
Sebastian Michno- Kamil Sztobnicki 3:2 (11:7, 11:9, 7:11, 5:11, 11:8)
Lech Wrzeszcz- Piotr Kołwzan 1:3 (6:11, 8:11, 11:2, 10:12)
Orłowski/Wrzeszcz- Kam. Sztobnicki/Kołwzan 3:0 (11:6, 11:6, 13:11)
Michno/Stroiński- Kar. Sztobnicki/Czutro 3:0 (11:6, 11:8, 11:9)
Orłowski- Kar. Sztobnicki 3:1 (11:9, 12:10, 7:11, 11:6)
Stroiński- Czutro 3:2 (4:11, 8:11, 11:6, 11:8, 11:8)
Wrzeszcz- Kam. Sztobnicki 1:3 (11:9, 4:11, 10:12, 13:15)
Michno- Kołwzan 0:3 (2:11, 14:16, 2:11)
Orłowski- Kam. Sztobnicki 1:3 (4:11, 6:11, 11:2, 8:11)
Michno- Czutro 3:0 (11:9, 11:7, 11:4)
Stroiński- Kołwzan 2:3 (11:8, 11:8, 8:11, 3:11, 9:11)
Wrzeszcz- Kar. Sztobnicki 2:3 (5:11, 14:12, 7:11, 11:5, 7:11)

::  Copyright © 2003-2024 MKS Debrzno  ::  Web design by Robert Białek  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone  ::